Nietypowy gość pojawił się przed południem. Pracownicy sklepu optycznego we francuskiej miejscowości Hennebont w Bretanii przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zamiast kolejnego klienta, w ich drzwiach stanęła alpaka.
Widzieliśmy, jak przechodzi obok sklepu. Potem wróciła i zatrzymała się przed automatycznymi drzwiami, które się otworzyły. Weszła bardzo cicho i spokojnie - relacjonowała jedna z pracownic.
Sympatyczne stworzenie przez pół godziny oglądało soczewki. Pracownicy zamknęli drzwi, w obawie że alpaka wyjdzie na jezdnię i spowoduje wypadek. Wezwali policję, myśląc, że zwierzę uciekło z pobliskiego cyrku.
Nie była wcale agresywna, po prostu robiła swoje - wspominają z rozbawieniem.
Okazało się, że alpaka należała do prywatnego właściciela. Po pół godzinie została przez niego zabrana do domu, a w tym czasie przed sklepem zebrał się spory tłum gapiów. Właściciel alpaki chce zachować anonimowość.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.