„Nudne. Smętne. I ten wąs! Jak on z tym koprem pod nosem wygląda?! On ma w ogóle jakąś dziewczynę? Ta, jak ma to czemu nie pokazuje? Rodzicami też się nie chwali”. I znowu. „Przynudza. Smęci. Zamula”.
Ci, którzy piszą te komenty na forach w internecie o nowej płycie i image’u Dawida Podsiadło niestety pewnie nie dotrwają i nie dotrą do ostatniego utworu na „Małomiasteczkowym”. A szkoda, bo „Matylda” jest właśnie o nich. O tych „przez samo H, po prostu H”. O hejterach.
Atakuj, atakuj!
„Atakuj, atakuj, mam to co dnia, cyfrowych cwaniaków już za dobrze znam (…) klawiatur pan, a jego broń to duży RAM” – śpiewa Podsiadło, ale nie jest wobec hejterów agresywny. Linia melodyczna jest spokojna, jego głos kojący.
To raczej środkowy palec pokazany z pobłażliwym uśmiechem niż pięść prosto w nos._ „Wciąż niewiele mogę, gdy choć jeden z nich, do mojego domu przynosi syf, dobija wtedy myśl, nie umiem przecież bić”._
<<< Dawid Podsiadło "Małomiasteczkowy". Całej płyty możesz posłuchać np. na Spotify >>>.
No właśnie, tylko co robić, jak zachowywać się, reagować na ten hejt nasz powszedni? „Wilgotne palce, nerwowy pęd, już miałem zgrabnie coś odpisać, ale nagle wiem – odetnę prąd, wyłączę go, zabiorę stąd”. Pewnie, logout to jakieś wyjście, choć: „Wiem dobrze, że przemoc to najsłabsza z kart, i do mojej talii pasuje jak żart, lecz chciałbym tak jak ty, przekonać wszystkich złych”. Bo walka to też opcja.
"Cisza to wybuchowy dar"
Koniec końców ważne chyba, żeby mieć w czymś odskocznię. Mieć ukojenie. „To Matylda, to Matylda, to Matylda podlewa mi dzisiaj sad, nigdzie nie idę sam, to Matylda, to Matylda chce mi ciszę w prezencie od siebie dać, ten wybuchowy dar”.
I wy też znajdźcie swoją „Matyldę”. Może być choćby pod postacią płyty „Małomiasteczkowy”.
A hejterzy? 3, 2, 1, 0… start! Z akcentem na „zero”...
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.