O niewygodnym mailu wysłanym na skrzynki mailowe lokalnych samorządowców i podległych im instytucji pisaliśmy tutaj. Wiadomość brzmiała: "W związku ze zmianą starostów chciałam poinformować, iż wicestarosta Pan Dawid Kostecki obchodzi imieniny 29 grudnia, które wypadają w tym roku w sobotę, więc przyjmować będzie gości w piątek 28 grudnia. Jeśli chodzi o imieninowe podarunki dla starostów mam taką informację, aby nie był to alkohol”.
Na zdarzenie natychmiast zareagował sam zainteresowany. "Email wysłany w sobotę 22 grudnia został wysłany bez mojej wiedzy i nie byłem jego inicjatorem. Pragnę poinformować, że powyższe zachowanie uważam za skandaliczne, jednocześnie pragnę poinformować, że pracownik, który wysłał email, został stosownie upomniany. Przepraszam za zaistniałą sytuację" - napisał wicestarosta na Facebooku.
Upominki trafią do dzieci i młodzieży
Rozesłana pocztą elektroniczną wiadomość nie pokrzyżowała imienin. Wicestarosta przyjmował gości z życzeniami i... prezentami. Alkoholu, jak proszono w mailu, nie było. Były za to kwiaty i słodycze, a także... drobny sprzęt sportowy, m.in. piłki, czy też paletki do badmintona. - Wszystkie prezenty, jakie dzisiaj otrzymałem w ramach drobnych upominków imieninowych trafią do dzieci i młodzieży w ramach puli nagród w konkursach pod patronatem Starosty Łęczyńskiego. Tym samym wspomogą skromne środki finansowe na promocję wydarzeń i przedsięwzięć Starostwa Powiatowego - powiedział "Dziennikowi Wschodniemu" Dawid Kostecki, wicestarosta łęczyński.
- Pracownicy starostwa zasili tę pulę plecakami, piłkami, drobnym sprzętem sportowym. W sumie jest to kilka bardzo użytecznych upominków. Kwiatki i cukierki, jakie otrzymałem z okazji imienin wręczyłem paniom zatrudnionym w starostwie. Pracownicy ciepło przyjęli pomysł, aby upominki imieninowe przekazywać dla dzieci, w formie nagród konkursowych - dodał wicestarosta.
Zdjęcie z upominkami pokazał na Facebooku.
"To jest żenujące"
Sprawę kompromitującego maila komentował w piątek były burmistrz Łęcznej, a obecnie radny powiatowy Teodor Kosiarski.. - To jest żenujące. Przez 16 lat piastowania urzędu burmistrza nigdy nie przyszło mi do głowy wysyłać takiego maila. To wykracza poza wszelkie standardy - mówił "Dziennikowi Wschodniemu".
Jego zdaniem, urzędniczka nie wysłała tego maila z własnej inicjatywy. - Musiała dostać polecenie od starosty lub wicestarosty. Ten list ośmiesza urząd - dodaje Kosiarski. Sprawa imienin starosty była także dyskutowana na piątkowej Radzie Powiatu. - Będę pilnować, aby urzędnik podpisany pod tym e-mailem nie poniósł żadnych konsekwencji. Jestem przekonany, że nie rozesłał tej korespondencji z własnej inicjatywy - podsumował Kosiarski.
Źródło: Dziennik Wschodni
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.