Piękna pogoda sprzyjała wypoczynkowi nad malowniczym zalewem Zakrzówek. Niestety, znów sie okazało, że jest to równiez teren bardzo niebezpieczny. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragicznego wypadku.
Rano spacerujący na Zakrzówku ludzie zwrócili uwagę na ciało pływające w zalewie. Wezwane na miejsce służby wyłowiły z wody mężczyznę w wieku ok. 30 lat.
Przez godzine próbowano go reanimować. Niestety, bezskutecznie. Mężczyzny nie udało się uratować.
30-latek prawdopodobnie spadł do wody z wysokiego skalistego brzegu.
Po południu ponownie wezwano nad zalew służby ratunkowe. Z około 20 metrów, na skalna półkę spadła 22-letnia kobieta.
Jak ustalono 22-latka spacerowała ze swoim chłopakiem, nagle poślizgnęla się i runęła w dół. Na półkę położona 10 metrów nad powierzchnią wody.
Do akcji ratunkowej zaangażowano specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego, a także ratownictwa wysokościowego. Kobietę trzeba było delikatnie opuścić z półki na czekającą na nia łódkę. Potem została przetransportowana na brzeg, gdzie czekał helikopter, którym poleciała do szpitala.
Stan 22-latki jest bardzo ciężki.
Źródło: gazetakrakowska.pl, rmf24.pl