Kenneth Milner zmarł w 1976 roku. Policja twierdzi, że, gdyby żył, zostałby oskarżony m.in. o kilkanaście gwałtów i okrucieństwo wobec dzieci - informuje "The Guardian".
Ofiarami lekarza padło co najmniej 65 małych pacjentów. Ich dramat rozgrywał się między rokiem 1954 a połową lat 70. Dzieci miały być wtedy poddawane "leczeniu", które nazywane jest narkoanalizą. "Składało się to z rozbierania do naga, kąpania, wstrzykiwania środka psychotropowego amobarbital i zakładania kaftana bezpieczeństwa" - czytamy w policyjnym raporcie. Milner miał później kłaść ofiary na materacu i pytać o molestowanie seksualne w ich domu rodzinnym.
Pacjenci twierdzą, że byli bici, gdy opierali się leczeniu. Jeden z nich opowiada o tym, jak Milner zanurzał mu głowę pod wodę. Inna kobieta wspomina, że po podaniu psychotropu obudziła się ze związanymi rękami i poskarżyła się pielęgniarce na ból w okolicy genitaliów. Ta uderzyła ją otwartą dłonią w głowę. - Byliśmy zabawkami w rękach potwora - mówi ofiara.
Detektywi przesłuchali 114 ofiar lekarza. Policja z Derbyshire podkreśla, że chce porozmawiać z każdym z byłych pacjentów Milnera, by móc zaproponować odpowiednią terapię lub pomoc psychologa. Zdaniem funkcjonariuszy, poszkodowanych mogą być tysiące.
*Szpital Aston Hall rozpoczął działalność w 1925 roku. *Na początku miał leczyć dzieci, które borykały się trudnościami w nauce. Później zajął się także terapią chorób psychicznych. Lokalne władze przysyłały tu dzieci z całego kraju.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.