*Twórcy platformy do nauki języków Duolingo sprawdzili, które słówka stwarzają najwięcej problemów osobom nieanglojęzycznym. *Na liście 15 najtrudniejszych angielskich wyrazów przeważają te, które oznaczają przedmioty codziennego użytku. Wśród wyróżnionych znalazły się: "bench" (ławka), "ceiling" (sufit), "apartment" (apartament), "mushroom" (grzyb), "toes" (palce u stóp), "isle" (wyspa), "shore" (wybrzeże), "addition" (dodatek), "net" (sieć), "dish" (danie), "leaf" (liść), "its" (jego), "pineapple" (ananas), "lounge" (hol) i "harbor" (port).
*Problemy stwarza zarówno pisownia, jak i wymowa. *Szczególne kłopoty mają uczący się z wypowiadaniem słów "isle" i "ceiling". "Business Insider" zwraca również uwagę na konstrukcję niektórych słówek. "Pineapple” nie ma nic wspólnego ani z jabłkiem ("apple”) ani z sosną ("pine”). To po prostu ananas.
Trudno przyswoić słówka, które mają wiele znaczeń. Słówko "net” najczęściej oznacza sieć, ale można go też użyć, gdy mówimy o kwotach netto albo o ogrodzeniu. Może być też używane jako czasownik określający złowienie w sieć. "Shore” to wybrzeże, ale także podparcie. "Harbor” to nie tylko port, tak Anglicy określają również schronienie.
Sprawdzili uczących się angielskiego z czterech krajów. Duolingo zbiera dane od osób posługujących się - jako ojczystym - językiem hiszpańskim, portugalskim, rosyjskim i arabskim. Najtrudniejsze słówka ankietowani wskazali na podstawie najczęściej popełnianych błędów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.