Statystyki zostały opracowane przez niezależny rosyjski portal Mediazona, brytyjskiego nadawcę BBC oraz wolontariuszy.
Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni lista rosyjskich dowódców wysokiej rangi, którzy ponieśli śmierć w wojnie w Ukrainie, wydłużyła się o dziewięć nazwisk.
Wojna w Ukrainie. Ilu rosyjskich dowódców zginęło?
W wyniku wspólnej pracy dziennikarzy i wolontariuszy udało się ustalić, że od wybuchu wojny w Ukrainie, czyli 24 lutego 2022 roku, po stronie najeźdźcy zginęło co najmniej 251 dowódców w stopniu wyższym niż podpułkownik. Trzej oficerowie ponieśli śmierć na terenie Rosji.
Przeczytaj także: Będą wieszać przeciwników Kremla? "Oni są sługami szatana"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwóch z zabitych oficerów walczyło w obwodzie biełgorodzkim. Brali oni udział w ataku Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (RDK). Trzeci zginął jesienią 2022 roku, w trakcie przebywania w obwodzie kurskim, a za jego śmierć byli odpowiedzialni sabotażyści.
Jeszcze do niedawna informacje na temat tych incydentów pozostawały zatajone przez reżim Putina.
Przeczytaj także: "Budanow ciężko ranny". Tego samego dnia nagrał filmik, na którym jest cały i zdrowy
Wśród zabitych rosyjskich dowódców nie brakuje również wojskowych w stopniu generała. Tylko w poniedziałek 12 czerwca dziennikarze i wolontariusze dotarli do dowodów na śmierć Siergieja Goriaczowa, szefa sztabu 35. oddziału Połączonej Armii.
Jednocześnie Goriaczow był piątym generałem, którego śmierć potwierdzono, a który zginął od wybuchu wojny.
Łącznie od dnia agresji Rosji na Ukrainę łącznie zginęło co najmniej 25 528 osób. Jednocześnie rosyjskie Ministerstwo Obrony nie jest zbyt skore do rzetelnego informowania o rzeczywistych stratach, zaniżając liczbę w celu utrzymania mieszkańców kraju w przekonaniu o sukcesach militarnych.
Przeczytaj także: Nie jest tak kolorowo. Ukraina ma poważny problem
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.