Policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci mężczyzny, którego ciało zostało wyciągnięte z rzeki Warty w okolicach miejscowości Kłopotowo, w powiecie gorzowskim. Służby ratunkowe zostały zawiadomione przez żonę zmarłego, która zaniepokoiła się jego nieobecnością.
Jak informuje "Gazeta Lubuska", kobieta opowiedziała, że jej 70-letni mąż, we wtorek rano, 1 października, wyruszył na skuterze ze Słońska nad Wartę w pobliżu Kłopotowa, gdzie często spędzał czas na wędkowaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyciągnięto ciało z Warty
Kiedy mężczyzna długo nie wracał, zaniepokojona żona postanowiła pojechać na miejsce, aby sprawdzić, co się z nim stało. Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny.
Kobieta udała się wraz z sąsiadem nad rzekę. Tam znaleźli jego rzeczy i skuter, a w pobliżu tego miejsca w wodzie znajdowało się ciało 70-latka. Z wody wyciągnął je sąsiad zmarłego wraz z jednym z policjantów - mówi w rozmowie z "Gazetą Lubuską" mł. asp. Agnieszka Wiśniewska z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Policja prowadzi dochodzenie w celu ustalenia przyczyn i okoliczności tragicznej śmierci 70-letniego mężczyzny. Na miejsce zdarzenia przybył prokurator, który oceniając zgromadzone dowody, podejmie decyzję, czy zostanie wszczęte formalne postępowanie w tej sprawie.