Schrony w szpitalach z czasów PRL, które miały służyć jako miejsca ukrycia dla pacjentów i personelu, są obecnie w złym stanie. Krzysztof Posłuszny, prezes Stowarzyszenia Schrony w Polsce, zaznaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że te obiekty zostały doprowadzone do ruiny i wymagają pilnych prac remontowych.
Placówki medyczne zwracają się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) o wsparcie w renowacji tych schronów. Wiesław Leśniakiewicz, wiceszef MSWiA, informuje, że ministerstwo rozważa nowe inwestycje, które mają przygotować szpitale do funkcjonowania w warunkach wojennych, w tym stworzenie podziemnych sal operacyjnych.
Posłuszny podkreśla, że choć szpitale były wpisane jako obiekty strategiczne dla Obrony Cywilnej, to podobnie jak inne budowle ochronne, zostały zaniedbane. - Obecnie potrzeba włożyć dużo pracy i pieniędzy w przywrócenie tych obiektów do stanu używalności jako ukrycia, a o standardzie 'schronu' nie wspominając — mówi Posłuszny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert ds. obrony cywilnej, Franciszek Krynojewski, dodaje, że umieszczanie sal operacyjnych w schronach zwiększa bezpieczeństwo. Jednak nie jest pewne, czy takie rozwiązania zostaną uwzględnione w przepisach dotyczących budownictwa ochronnego.
Historia i przyszłość schronów
W latach 80. XX wieku planowano, aby szkoły mogły pełnić funkcję szpitali, co miało umożliwić przekształcenie sal lekcyjnych w operacyjne. Krynojewski wyjaśnia, że chodziło o zapewnienie pomocy cywilom, ponieważ dla wojska przewidywano szpitale polowe.
Obecnie, jak zauważa Krynojewski, większość ofiar konfliktów zbrojnych to cywile. - W trakcie pierwszej wojny światowej tylko dwa proc. ofiar to były osoby cywilne. W trakcie drugiej wojny światowej — już 48 proc. Obecnie to wartość przekraczająca 90 proc. - podkreśla.
Szpitale, jako podmioty ochrony ludności, są kluczowe w systemie obrony cywilnej. Oprócz nich, do ochrony ludności zaliczają się jednostki Ratownictwa Medycznego oraz podmioty lecznicze współpracujące z Narodowym Funduszem Zdrowia.