Pożar lasu zawsze jest groźny. Na stronie internetowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Cybince w zachodniej części województwa lubuskiego umieszczono wymowny plakat z hasłem "Ogień w lesie – Alarmuj!" Po południu 18 sierpnia strażaków z Cybinki zaalarmowano i wezwano do pożaru w lesie sosnowym w Leśnictwie Nowy Świat.
Interwencja nr 82/2018 okazała się jednak bardzo nietypowa. Na wezwanie odpowiedziały dwa zastępy OSP, z Cybinki i Sądów. Strażacy nie spodziewali się tego, co zastali w lesie zwłaszcza, że było ich znacznie więcej, niż płonących drzew.
- Na miejscu naszym oczom ukazał się niepowtarzalny widok – płonął w środku pień dorodnej sosny, a płomienie wydostające się na zewnątrz wspinały się ku górze – napisali na swoim portalu na Facebooku strażacy z Cybinki.
Szybko okazało się, że akcja wcale nie będzie tak prosta, jakby to się wydawało. Zalanie stojącego drzewa wodą nie ugasiło pożaru tlącego się wewnątrz pnia. Strażacy musieli sosnę powalić i porozcinać, żeby dostać się do wszystkich zarzewi ognia.
Nikt nie wie, w jaki sposób drzewo stanęło w płomieniach od środka. Jednym z wyjaśnień może być uderzenie pioruna, choć akurat w sobotę byłby to dosłownie "grom z jasnego nieba". Równie trudno wyobrazić sobie zaprószenie ognia przez człowieka wewnątrz pnia. Sami strażacy żartują, że mogłoto być "zaprószenie ognia przez wiewiórki". Przyczyna pożaru zapewne pozostanie tajemnicą, natomiast z pewnością szybka interwencja strażaków z Cybinki zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.