Smród. Cameron Rokhsar, dermatolog z Sinai Medical Center w Nowym Jorku wyjaśnia, dlaczego brudni ludzie śmierdzą. To wina bakterii i martwego naskórka mieszających się z potem. To ten koktajl zapachowy odrzuca od brudasów.
Infekcje. Nie da się uniknąć drobnych ran. Gdy skaleczy się, nawet mocniej otrze skórę się człowiek, który przestał się myć, bakterie żyjące w pokrywającym go brudzie szybko przedostają się do środka i powodują poważne zakażenia ogólnoustrojowe.
Zrosty skóry. Newralgiczne i naturalnie nawilżane części ciała są też szczególnie narażone na rozwój bakterii. Sóra pod pachami, na szyi, za uszami po roku bez mycia będzie potężnym siedliskiem bakterii. Będzie też narażona na martwicę. Może boleśnie zrastać się i toczyć ropę.
Grzyby i pleśń. Narażone są na nie miejsca między palcami u nóg oraz okolice genitaliów. Grzyby atakują już po kilku tygodniach bez regularnego mycia. Po roku skóra swędzi tak mocno, że szczególnie brudni ludzie potrafią zdrapać ją kompletnie odsłaniając kolejne tkanki. Podobnie ze skórą na głowie.
Powrót do normy Eksperci twierdzą, że doprowadzenie ciała do początkowego stanu czystości po roku bez mycia zajęłoby kilka tygodni. Sytuacje pokazywane w filmach, gdzie bezdomny po wizycie w salonie piękności staje się nowym czystym człowiekiem to bzdura. Tu konieczne są specjalistyczne środki czystości i leki.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.