W 2005 r. Jessica Share była w związku małżeńskim z inną kobietą. Obie marzyły o posiadaniu dzieci, dlatego zdecydowały się skorzystać z banku spermy. Wybrały anonimowego dawcę, który napisał, że jest pisarzem, muzykiem i kierowcą taksówki. Wiedziały jeszcze, że studiował literaturę, lubi sport, ma kręcone brązowe włosy i jest średniego wzrostu. Nigdy nie widziały jednak jego zdjęcia.
Siedem miesięcy później kobieta zaszła w ciążę. Wkrótce urodziła się jej pierwsza córka, którą nazwała Alice. Niedługo potem kobiety zdecydowały, że chcą mieć drugie dziecko. Zamówiły nasienie od tego samego dawcy, jednak tym razem w ciążę zaszła partnerka Jessicy. Gdy Alice miała 1,5 roku, urodziła się jej siostra.
Po roku żona Jessiki postanowiła z nią zerwać. Kobieta była zszokowana, ponieważ wcześniej się nie kłóciły, ale nie mogła nic zrobić. Jessica przez większość czasu zajmowała się dziećmi, jednak gdy młodsza córka skończyła 8 lat, była żona postanowiła odizolować ją od reszty rodziny. Całkowicie zerwała też kontakt z Alice.
Alice bardzo interesowała się tym, kim są jej przodkowie. Gdy miała 11 lat, otrzymała na święta test DNA. Dzięki temu dowiedziała się, że jej ojcem jest Aaron Long. Jessica znalazła jego profil w mediach społecznościowych i nawiązała z nim kontakt. Niedługo później udało się im zorganizować spotkanie.
Na początku Jessikę i Aarona łączyła przyjaźń. Jednak po wielu rozmowach i spotkaniach zakochali się w sobie. Mieszkają razem z Alice i dwójką dzieci Aarona. Mężczyzna wie o ośmiu swoich biologicznych dzieciach, jednak szacuje się, że może być ich aż 67 - podaje BBC.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.