Reżyserem obrazu jest Francis Ford Coppola. To on uparł się, żeby ślubu na planie udzielił prawdziwy duchowny kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-rumuńskiego - podaje "The Guardian". Coppola nie był zadowolony z pierwszej wersji filmowej ceremonii. Postanowił więc, że "pięknie by było wyprawić prawdziwy ślub, taki, jaki biorą wyznawcy tej religii". Uroczystość została więc przeprowadzona od początku do końca, a dopiero później wybrano kilka scen.
W filmie Reeves wciela się w rolę prawnika Jonathana Harkera. Londyńczyk zostaje służbowo wysłany do Rumunii, przez co musi ponownie przełożyć ślub ze swoją ukochaną Miną Murray. Ostatecznie jednak para staje się małżeństwem.
Naprawdę się pobraliśmy przy kręceniu "Draculi". Przysięgam, myślę, że jesteśmy małżeństwem w prawdziwym życiu. W tej scenie Francis użył prawdziwego rumuńskiego księdza. Nagraliśmy to i sądzę, że jesteśmy małżeństwem - wyznała w jednym z wywiadów gwiazda "Stranger Things", a Reeves przyznał jej rację.
Co więcej ostatnio dwoje aktorów znów zagrało parę zakochanych. 31 sierpnia na ekrany kin w Stanach Zjednoczonych trafi film "Destination Wedding". Winona Ryder i Keanu Reeves wcielają się w nim w gości weselnych, między którymi rodzi się uczucie. Na razie nie wyznaczono polskiej daty premiery obrazu.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.