Wypadek autonomicznego samochodu. Trzy osoby nie żyją

Xiaomi współpracuje z policją w sprawie śmiertelnego wypadku z udziałem autonomicznego samochodu SU7. W zdarzeniu zginęły trzy osoby.

Wypadek samochodu autonomicznego SU7

Wypadek samochodu autonomicznego SU7
Źródło zdjęć: © Twitter
Anna Wajs-Wiejacka

Chiński gigant technologiczny Xiaomi ogłosił, że aktywnie współpracuje z policją w śledztwie dotyczącym tragicznego wypadku z udziałem samochodu SU7, który jest wyposażony w system autonomicznej jazdy. Informację tę podał dziennik "South China Morning Post". W wyniku sobotniego wypadku zginęły trzy osoby.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa, według wstępnych ustaleń pojazd poruszał się w trybie nawigacji z autopilotem z prędkością 116 km/godz., gdy wykrył przeszkodę na remontowanym odcinku autostrady w prowincji Anhui (wschodnie Chiny). System ostrzegł kierowcę i oddał mu kontrolę, jednak dwie sekundy później samochód uderzył w betonową barierę przy prędkości 97 km/godz.

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia płonącego wraku, co wywołało zaniepokojenie chińskich internautów. Pytali oni o przyczyny pożaru oraz możliwość otwarcia drzwi w sytuacji awaryjnej. Rządowy tabloid "Global Times" zwrócił uwagę na te obawy. Matka jednej z ofiar zarzuciła firmie brak kontaktu i lekceważenie tragedii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

AI- moda czy realna pomoc w biznesie?

Reakcja Xiaomi

Założyciel Xiaomi, Lei Jun, wyraził "głęboki żal" w mediach społecznościowych i zapewnił o pełnej współpracy z policją. Firma powołała wewnętrzny zespół śledczy i twierdzi, że skontaktowała się z rodzinami ofiar za pośrednictwem lokalnych władz.

Xiaomi, znane z produkcji smartfonów i elektroniki użytkowej, weszło na rynek samochodów elektrycznych w marcu 2024 roku, wprowadzając model SU7. W ciągu roku sprzedano 200 tys. egzemplarzy. Po wypadku akcje Xiaomi spadły o 5 proc. we wtorek.

W Chinach większość funkcji autonomicznej jazdy posiada klasyfikację na poziomie 2 (L2) lub L2+, co oznacza, że mogą one kontrolować kierowanie, przyspieszanie i zwalnianie, ale nadal wymagają kontroli człowieka. Przepisy nie pozwalają na jazdę bez trzymania rąk na kierownicy. Xiaomi podkreśla, że system w SU7 ma wspierać kierowcę, a nie go zastępować.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę