Poprzedni sezon niemieckiej Bundesligi zakończył się sensacyjnie. Jeden z najgorszych występów od wielu lat zanotował bowiem Bayern Monachium, mimo że do klubu dołączył znakomity angielski napastnik Harry Kane.
"Die Roten" nie dość, że nie zdobyli kolejnego tytułu, to zajęli 3. miejsce. Mistrzostwo Niemiec padło łupem Bayeru 04 Leverkusen, który nie przegrał żadnego spotkania. Wicemistrzem został VfB Stuttgart.
Mistrz Niemiec w piątek (23 sierpnia) zainaugurował nowy sezon zmagań. I tak jak już przyzwyczaił do zwycięstw po bramkach w doliczonym czasie gry, ponownie tego dokonał. Gol na wagę zwycięstwa z Borussią Moenchengladbach padł w 101. minucie, po nietrafionym rzucie karnym Florian Wirtz popisał się skuteczną dogrywką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Więcej jednak mówi się na temat gola, który otworzył wynik meczu. Padł on w 12. minucie, a jej autorem był pomocnik Bayeru Granit Xhaka. Szwajcar dopadł do bezpańskiej piłki i mimo dalekiej odległości zdecydował się huknąć na bramkę Borussii.
Według pomiarów, które przedstawiła niemiecka stacja telewizyjna Sat1, piłka po jego uderzeniu leciała z prędkością 129km/h! Czeski golkiper Lukas Hradecky nie miał nic do powiedzenia i mógł jedynie wyciągnąć futbolówkę z siatki.
Warto podkreślić, że Xhaka nie celebrowała pięknego trafienia. Wszystko z uwagi na to, że w latach 2012-2016 reprezentował barwy klubu z Moenchengladbach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.