Alvaro Prieto zaginął w czwartek 12 października. Młody mężczyzna po raz ostatni był widziany na stacji kolejowej Santa Justa w Sewilli. Hiszpańskie media informują, że dzień wcześniej gracz odwiedził znajomego mieszkającego w tym mieście. Prieto próbował wrócić do swojego domu w Kordobie, jednak jak informuje jego rodzina, nie miał przy sobie gotówki, a jego telefon, na którym miał pobrany bilet powrotny, rozładował się, w efekcie czego nie udało mu się wsiąść do pociągu.
"El Mundo" informuje, że Prieto w czwartek wysłał jeszcze wiadomość do matki, w której poinformował o swoim położeniu. Był to jego ostatni kontakt z rodziną.
Wkrótce po zgłoszeniu zaginięcia, policja rozpoczęła poszukiwania młodego piłkarza. W niedzielę w rejonie stacji kolejowej Santa Justa przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę akcję prowadzoną przez wojskową jednostkę ratunkową, która w swoich działaniach użyła też psów tropiących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek hiszpańska "Marca" poinformowała o tragicznym finale poszukiwań. Ciało Prieto znaleziono między dwoma wagonami wyłączonego z użytku pociągu.
Pociąg, gdzie odnaleziono ciało zaginionego młodego mężczyzny, był od tygodni wyłączony z ruchu. Był zepsuty i przez te dni nie poruszał się, nie był poddawany żadnej konserwacji. Pociąg stał zaparkowany na torze prowadzącym do ośrodka obsługi technicznej Santa Justa i nie poruszał się - głosił komunikat hiszpańskiego przedsiębiorstwa kolejowego, "Renfe Operadora".
Prowadząca śledztwo policja szybko ustaliła przyczyny śmierci młodego piłkarza. Jak informuje "El Mundo", na rękach Prieto znaleziono ślady po poparzeniach, które sugerowały, że zmarł on wskutek porażenia prądem.
Wstępna hipoteza policyjna głosi, że 18-latek doznał śmiertelnego poparzenia, gdy próbował wejść do wagonu. Hiszpańskie służby rozważają także scenariusz, w którym Prieto otrzymał śmiertelny cios w trakcie ruchu pociągu. Według wstępnych ustaleń, zgon młodego piłkarza miał miejsce w dniu jego zaginięcia.
"El Mundo" poinformowało, że uszkodzony pociąg obok którego znaleziono zwłoki Prietro w poniedziałek przechodził próbne kursy bez pasażerów. Tożsamość młodego piłkarza została ustalona na podstawie ubrań, które miał na sobie w momencie zaginięcia.
O śmierci Prieto poinformowała również Cordoba FC. Klub 18-latka opublikował w mediach społecznościowych post, w którym żegna swojego tragicznie zmarłego piłkarza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.