22 rzuty karne w finale Ligi Europy. Przy rekordzie to i tak pikuś

Bardzo długo trwała środowa konfrontacja Villarreal - Manchester United. Kibice pewnie mieli wrażenie, że seria jedenastek nigdy się nie skończy.

Czytaj także: Anna Mucha pokazała zdjęcia z ciążowym brzuszkiem. Zachwyciła fanów

Zawodnicy pewnie wykonywali rzuty karne i nie dawali bramkarzom większych szans na skuteczne interwencje. Serię jedenastek zakończył dopiero 22. rzut karny. Zmarnował go bramkarz Manchesteru United David de Gea. Dzięki temu zespół Villarrealu wygrał finał LE.

Czytaj także: KNF bezlitosna. mBank dostał potężną karę

Liga Europy. Do rekordu było daleko

Niektórzy pewnie pomyśleli, że tak długa seria rzutów karnych to jakiś rekord. Nic bardziej mylnego. Najdłuższy konkurs rzutów karnych w historii odbył się w czerwcu 2019 roku.

Czytaj także: Na tym zdjęciu ukryła się naga kobieta. Czy potrafisz ją znaleźć?

Rekord został ustanowiony przy okazji ćwierćfinału zmagań koreańskich szkół wyższych pomiędzy ekipami Taesung FC i Cheongju Daesung. Wówczas po regulaminowym czasie gry było 0:0.

Czytaj także: Agnieszka Chylińska pokazała syna. Wyznała całą prawdę o macierzyństwie

Konieczne okazało się rozegranie rzutów karnych. Zwycięzcę poznaliśmy po... 62 strzałach (tylko pięć nieudanych). Po 50 minutach jedenastek wynik brzmiał 29:28.

Czytaj także: Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie w ciąży. "Przeszłam chemioterapię"