Robert Lewandowski przechodzi samego siebie w sezonie 2024/2025. Polak jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga z 14 golami i dwoma asystami po 12. meczach. Do tego znajduje się na szczycie listy zdobywców bramek w bieżącej kampanii rozgrywek Ligi Mistrzów, gdzie pięciokrotnie trafiał do siatki.
Dzięki dwóm golom zdobytym w wyjazdowym spotkaniu przeciwko klubowi FK Crvena zvezda Polak potrzebuje już zaledwie jednego trafienia, by dołączyć do grona piłkarzy, którym udało się zdobyć co najmniej sto bramek w Lidze Mistrzów. Dotychczas ta sztuka udała się jedynie dwóm zawodnikom: Cristiano Ronaldo (140 goli) i Lionelowi Messiemu (129).
Robert Lewandowski bliski stu goli w Lidze Mistrzów
Polak miał okazję zdobyć setnego gola już w trakcie środowego spotkania, lecz trener Hansi Flick zdecydował się zdjąć go z boiska w 78. minucie meczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To moja wina, że go zmieniłem i nie mógł osiągnąć stu goli, ale w następnym meczu gramy z Realem Sociedad i potrzebujemy zawodników, dlatego dokonałem zmiany. Bardzo nam pomógł swoim dubletem - mówił po meczu dla sport.es niemiecki szkoleniowiec.
Robert Lewandowski będzie miał możliwość przekroczenia bariery stu goli zdobytych w Lidze Mistrzów 26 listopada, kiedy Duma Katalonii podejmie przed własną publicznością francuską drużynę Stade Brestois 29.
Jeśli nie uda się pod koniec listopada, Polak będzie polował na setnego gola i miejsce w historii już 11 grudnia w Dortmundzie. To byłby wyjątkowy wyczyn, wszak w barwach Borussii zdobył swoje pierwsze trafienia w LM i to dla tego klubu strzelił pamiętne cztery gole w starciu z Realem Madryt (4:1). Kolejna okazja, jeśli Polak nie trafi i tym razem, nadarzy się dopiero 21 stycznia w Lizbonie, gdzie Barca stawi czoła Benfice.
W międzyczasie Polak będzie miał okazję powiększyć swój dorobek bramkowy w La Liga, ale też w reprezentacji Polski. 15 listopada Polacy zmierzą się z Portugalią w ramach fazy grupowej Ligi Narodów, a trzy dni później ich rywalem będzie reprezentacja Szkocji. Pierwszy mecz podopieczni Michała Probierza rozegrają na wyjeździe, drugi na PGE Narodowym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.