Dziś (14.06) rozpoczynają się piłkarskie mistrzostwa Europy. To nie tylko święto wszystkich fanów futbolu, ale też ogromne wyzwanie organizacyjne. Niemcy chcą zapewnić wszystkim kibicom bezpieczną rozrywkę na najwyższym poziomie.
Czytaj także: Skatowali piłkarza. Poruszające słowa wiceprezesa klubu: "Bandyctwo. Chłopcy są załamani"
Z tego względu nasi zachodni sąsiedzi ogłosili już alarm terrorystyczny. Dziennik "The Sun" dotarł do informacji, że tylko dzisiejsze spotkanie Niemiec ze Szkocją (mecz otwiera turniej o godz. 21) będzie chronić 22 tys. uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mecz otwarcia będzie chronić 22 tysiące policjantów, w tym m.in. snajperzy i obserwatorzy. Wynika to z zagrożenia ze strony terrorystów z ISIS - przekazał w rozmowie z "The Sun" ekspert ds. bezpieczeństwa Will Geddes.
Wiadomo, że tłum ma być monitorowany za pomocą specjalnych kamer termowizyjnych. Służby specjalne z kolei kontrolują aktywność ISIS w mediach społecznościowych i inwigilują rozmowy tej organizacji terrorystycznej.
Według Geddesa, "ISIS poczyniło bardzo konkretne odniesienia do Niemiec". Terroryści mieli wielokrotnie wspominać o zakłóceniu Euro, spotkań Ligi Mistrzów czy zbliżających się igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Nie tylko terroryści. Służby obserwują też chuliganów
"The Sun" podaje, że służby obserwują także aktywność chuliganów. Służby monitorują m.in. plany pseudokibiców z Niemiec, Serbii, Węgier i Anglii. Już wcześniej angielskie media rozpisywały się, że wyzwaniem dla służb będzie zabezpieczenie meczu Serbii z Anglii.
Te grupy kibiców są ze sobą zwaśnione, a dziennikarze "The Guardian" informowali, że "policja z Niemiec obserwuje, jakie plany mają szczególnie krewcy Serbowie, którzy mogą zaatakować Anglików".
Dodajmy też, że w rozmowie z o2.pl policja z Hanoweru (to tam stacjonuje reprezentacja Polski) ujawniła, że "funkcjonariusze są przygotowani na każde zagrożenie, również to najbardziej abstrakcyjne".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.