23-letnia Key Alves gra na pozycji libero w swojej ojczyźnie. Reprezentuje barwy Osasco Voleibol Club.
Brazylijka znana jest na świecie nie tylko ze swojej gry i talentu siatkarskiego. Fani doceniają jej urodę, a z miesiąca na miesiąc rośnie popularność Key Alves w mediach społecznościowych.
Tylko na Instagramie profil młodej zawodniczki obserwuje blisko 10 milionów internautów. Główna zainteresowana regularnie publikuje zdjęcia, podkreślające jej znakomitą figurę, a każdy kolejny post to także lawina komentarzy fanów pod adresem siatkarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnio jednak internauci szybko wyłapali wpadkę na jednym ze zdjęć libero. 23-latka pochwaliła się fanom miniaturowym tatuażem, który miał przedstawiać... flagę Meksyku.
Błąd pięknej Brazylijki natychmiast zauważony
Te tatuaże reprezentują dla mnie wszystko, czego doświadczyłam. To moje emocje na cześć fanów. Wytatuowałam sobie też flagę Meksyku - podkreśliła w wpisie na Instagramie Alves i pokazała zdjęcie tatuażu.
Czytaj także: Partnerka Ronaldo w skąpym bikini. Miliony polubień
Wpis siatkarki wywołał spore poruszenie w sieci. Fani błyskawicznie zwrócili uwagę na fakt, że flaga znajdująca się na ciele sportsmenki, nie wygląda jak flaga Meksyku, a Włoch. Wszystko przez brak herbu pośrodku, który znajduje się w oficjalnej fladze Meksyku.
"O rany, masz wytatuowaną włoską flagą, a nie meksykańską", "Jaka piękna flaga Włoch", "Wytatuowałaś niewłaściwą flagę. Nie wierzę w to" - pisali pod postem internauci. Sama zainteresowana na razie nie odniosła się do tych komentarzy. Ostatecznie może jeszcze dodać herb.