Po bardzo udanych turniejach na Bliskim Wschodzie, oczekiwania względem Igi Świątek na amerykańskie tournee: w Indian Wells i Miami są ogromne. W obu zmaganiach Polka będzie bronić tytułu i mnóstwo punktów do rankingu WTA.
Wyzwanie dla raszynianki jest ogromne, ale po tym, co nasza reprezentantka zaprezentowała w sobotni wieczór, można być umiarkowanym optymistą przed kolejnymi jej spotkaniami za oceanem.
21-latka kapitalnie rozpoczęła turniej Indian Wells. Jej spotkanie w drugiej rundzie zawodów (w pierwszej miała tzw. wolny los) nie trwało nawet godzinę. Nie mogło być jednak inaczej, skoro rywalka Claire Liu wygrała pierwszego i jedynego gema w tym pojedynku dopiero przy stanie 6:0, 5:0 dla Polki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Indian Wells 2023. Iga Świątek znów to zrobiła
Tym samym już kolejny raz w tym sezonie Iga Świątek wygrała seta 6:0. Fenomenalną passę Polki docenili nie tylko fani nad Wisłą. Na oficjalnym profilu WTA (żeńskich rozgrywek tenisowych) na Twitterze po tym jak Iga Świątek wygrała z Liu 6:0 pojawił się napis, w którym znalazło się jedno słowo po polsku.
"Polka serwuje pączki" - mogliśmy przeczytać na Twitterze organizacji, z tym że słowo "pączki" było napisane w języku polskim. To oczywiście nawiązanie do faktu, że sety wygrywane przez tenisistkę bądź tenisistów do zera nazywa się bajglami, które są bardzo podobne do pączków.
Przeciwniczką Igi Świątek w trzeciej rundzie Indian Wells będzie Bianca Andreescu, która cztery lata temu wygrała turniej w Stanach Zjednoczonych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.