YouTube jest najpopularniejszą platformą internetową z filmami. Dla części osób prowadzenie tam konta i udostępnianie nagrań to pasja, a dla niektórych również sposób na zarabianie pieniędzy. Większość YouTuberów wypowiada się o sprawach związanych z ich zainteresowaniami, jednak są i tacy, którzy nie potrzebują przygotowania do zabrania głosu.
Piłka nożna nie jest najpopularniejszym sportem w Stanach Zjednoczonych. Miejscowi pasjonują się futbolem amerykańskim, baseballem, a i ligami NBA czy NHL. Sprowadzenie Lionela Messiego do Interu Miami było jednak tak głośnym wydarzeniem, że zainteresowało również niedzielnych kibiców.
Ignorancja trzech YouTuberów, a także towarzyszącego im operatora kamery odbiła się echem w mediach społecznościowych. Komentując debiut Lionela Messiego w amerykańskiej Major League Soccer zrobili prawie wszystko na opak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczęło się od przekonywania, że Lionel Messi w swoim debiucie strzelił decydującego gola z rzutu karnego. No nie, kapitan reprezentacji Argentyny przymierzył w końcówce, ale z rzutu wolnego.
Następnie w nagraniu rozpoczęły się rozważania, dlaczego Lionel Messi wykonywał stały fragment gry. Młodzi Amerykanie doszli wspólnymi siłami do przemyślenia, że w piłce nożnej nie jest jak na przykład w koszykówce i nie musi strzelać faulowany. Nie skończyło się jednak na wniosku, że Lionel Messi uderzył dlatego, że miał na to ochotę, tylko dlatego, że został kapitanem. Kapitanem nie zespołu, a całej ligi MLS.
Jak na nieco ponad pół minuty rozmowy, to niezłe poplątanie. Władze Major League Soccer mają ambitne plany rozwoju związane ze sprowadzeniem genialnego Argentyńczyka. Jeżeli powiodą się, być może Amerykanie będą sobie radzić lepiej z piłkarskimi zawiłościami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.