Sympatia do Cracovii Prezydenta RP Andrzeja Dudy jest powszechnie znana. Ponieważ pochodzi on z Krakowa, to do wyboru właściwie miał dwa czołowe polskie kluby: Cracovię i Wisłę.
W czasach szkolnych byłem za Cracovią. To były czasy, kiedy Wisła Kraków była klubem milicyjnym. Dla mnie jako człowieka, który dążył do wolnej Polski, kibicowanie takiemu klubowi było nie do przyjęcia. Pozostawała tylko Cracovia, miejski klub - mówił niegdyś.
Andrzej Duda skorzystał z okazji i zaprosił przedstawicieli Cracovii do Pałacu Prezydenckiego. Pretekstem było zdobycie przez krakowski klub Pucharu Polski w sezonie 2019/20.
Delegacja z Cracovii była skromna. Pojawili się prezes Janusz Filipiak, wiceprezes Jakub Tabisz, trener Michał Probierz oraz piłkarze: Kamil Pestka i kapitan Sergiu Hanca. Ponadto Andrzej Duda miał okazję obejrzeć trofeum zdobyte przez Cracovię. Otrzymał też od klubu pamiątkową koszulkę.
Cracovia w finale Pucharu Polski pokonała Lechię Gdańsk 3:2. W tym sezonie PKO Ekstraklasy nie radzi sobie najlepiej. Po pięciu spotkaniach ma na koncie jedną wygraną oraz cztery remisy. Decyzją PZPN zaczynała rozgrywki od pięciu ujemnych punktów w tabeli, dlatego zajmuje dopiero 14. miejsce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.