W zakończonym niedawno sezonie Newcastle United rywalizował między innymi z Manchesterem United. Patrząc na sytuację na chłodno, to lepiej wypadł zespół z Manchesteru. W końcowej tabeli Premier League zajął trzecie miejsce przed czwartym Newcastle. Do tego zwyciężył w finale Pucharu Ligi Angielskiej i zdobył trofeum.
To jednak Newcastle United chełpi się zdjęciem z meczu z Manchesterem United. Zostało ono wykonane 2 kwietnia po ligowym zwycięstwie 2:0, które mocno przybliżyło gospodarzy do wyczekiwanego latami awansu do Ligi Mistrzów.
Zdjęcie zadowolonych piłkarzy, trenerów oraz pracowników klubu trafiło na baner, który powieszono na ścianie nowego obiektu treningowego. Od razu wywołało to burzę w mediach społecznościowych. Czy wygrana w pojedynczym meczu ligowym to aż taki moment chwały, żeby zdobić nim ściany? Wielu kibiców ma wątpliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niech ktoś im przypomni, że byli za nami w lidze, a najważniejszy mecz w finale Pucharu Ligi Angielskiej przegrali. Oni nie są w stanie wymyślić żadnych legendarnych momentów, dlatego wieszają zdjęcie po meczu, o którym Manchester United już zapomniał - napisał jeden z fanów w mediach społecznościowych.
Najmocniej zakpili z banera kibice Manchesteru United. Z kolei najmocniej zainteresowani sympatycy Newcastle United byli podzieleni. Część z nich broniła takiego sposobu ozdobienia przestrzeni.
Krytykujący naprawdę myślą, że są wyjątkowi i będą mówić ludziom, z czego można się cieszyć, a z czego nie można się cieszyć - napisał internauta.
Tym samym detal na ścianie okazał się ważniejszy od samego faktu otwarcia nowego obiektu treningowego. Newcastle United wystartuje jesienią w Lidze Mistrzów i jeżeli będzie w niej odnosić zwycięstwa, będzie mógł ponownie pstryknąć sobie pełne radości zdjęcie i zmienić dekorację.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.