Lewandowscy w końcu doczekali się upragnionych wakacji. Robert i Anna zabrali też ze sobą córeczki Klarę i Laurę. To zemściło się w miniony wieczór, gdy rodzice zaplanowali sobie "wychodne".
Lewandowska opowiedziała historię na Instagramie. Wszystko już było gotowe, a Anna zrobiła się na bóstwo. Dzieci jednak postanowiły zaprotestować i sprawy się skomplikowały.
To miała być randka z mężem i spotkanie ze znajomymi. Włos zrobiony, szybki makeup, fajna kiecka, gotowi do wyjścia i nagle naszym dzieciom przypomniało się, że... chcą zostać z nami - opisuje Lewandowska.
Wyjście na randkę znacznie się opóźniło. Dopiero po dłuższej walce dzieci poszły spać. Cała sytuacja jednak dała mocno w kość Lewandowskiej.
Kiedy już zasnęły... udało nam się wyjść, ale po 3 godzinach moim marzeniem okazała się nie impreza, tylko odpoczynek, łóżko i spanie. Normalnie imprezka "pełną parą" - dodaje.
Robert i Anna Lewandowscy pojechali na urlop kilka dni temu i zasypują fanów zdjęciami. Cały czas jednak trzymają w tajemnicy, gdzie pojechali na wakacje. Powyższa historia jednak pokazuje, że nigdy nie wiadomo, kiedy dadzą o sobie znać problemy życia codziennego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.