W czwartkowy wieczór piłkarze West Ham United zremisowali 2:2 w wyjazdowym meczu z Genk. To jednak nie sam mecz, a zachowanie fanów było tematem numer jeden w angielskiej prasie.
Do wielkiego skandalu doszło na pokładzie samolotu, w którym oprócz angielskich fanów, podróżował także jeden mieszkaniec Izraela.
Na filmiku, który dostał się do mediów społecznościowych słychać, jak kibice obrażają mężczyznę, ubranego w czarny płaszcz. Angielski klub zareagował błyskawicznie i zapewnił, że wyciągnie konsekwencje wobec kibiców.
West Ham United jest zbulwersowany treścią wideo krążącego w mediach społecznościowych i potępia zachowanie tych osób. Klub współpracuje z liniami lotniczymi i odpowiednimi władzami w celu identyfikacji osób. Zero tolerancji wobec wszelkich form dyskryminacji - czytamy w oświadczeniu.
Klub z Londynu zapewnił także, że każda osoba, która obrażała Izraelczyka w samolocie, otrzyma dożywotni zakaz wstępu na mecze West Hamu United.
Kolejny skandal z udziałem kibiców
To już nie pierwszy raz, gdy angielscy kibice zachowują się skandalicznie. Kilka miesięcy temu po finale Euro 2020, fani dali upust swoim emocjom, hejtując w bardzo mocnych słowach piłkarza Bukayo Sakę. Większość z nienawistnych wpisów nacechowana była rasizmem. Niektóre z nich zawierały także wulgarne określenia dotyczące jego koloru skóry.