Artur Szpilka niejednokrotnie szokuje swoim zachowaniem. O ile często można zarzucać mu nieodpowiedzialność, tak trzeba przyznać, że jego miłość do zwierząt jest godna podziwu. Sam posiada dwa psy i często pokazuje, jak wielkim uczuciem je darzy.
Zobacz także: Janikowski zabrał głos po porażce
Niedawno przez kilka tygodni informował swoich fanów o tym, że zostanie "dziadkiem". Wszystko za sprawą szczeniaków, których ojcem został Pumba (amerykański pitbul). Natomiast jeszcze wcześniej chwalił się złotą obrożą, którą kupił dla jednego ze swoich pupili.
Teraz natomiast Artur Szpilka postanowił pochwalić się treningiem, jaki zaserwował Pumbie. Trzeba przyznać, że ten widok może zmrozić krew w żyłach, bowiem wygląda to niezwykle męcząco dla czworonoga.
Zobacz także: Syn Beckhama poszedł w ślady ojca
Artur Szpilka wybrał dla psa specjalną uprząż, na której doczepił oponę. Następnie serwując duże obciążenie dla swojego psa, wybrał się z nim na spacer. Śledząc relację na InstaStory czy to na profilu Artura Szpilki, czy to jego psów (Przygody Cyca & Pumby) można zobaczyć, że pięściarz świetnie się bawił.
Temu treningowi Pumby z boku przyglądał się tylko drugi z psów Szpilki - Cycu (miniaturowy bulterier). Dla niego nie można było zaserwować takiego obciążenia, ponieważ jest za mały.
Co więcej, lepiej nie próbować tego treningu na swoich domowych pupilach. To może się sprawdzić jedynie w przypadku niektórych ras. Dla innych może okazać się to zbyt wymagające, co może prowadzić do niepotrzebnych kontuzji czworonogów. Wszystkie tego typu zabawy lepiej bezpośrednio konsultować z weterynarzem.
Zobacz także: One były ozdobą gali KSW 63
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.