W przeszłości kibice sportów walki elektryzowali się głównie walkami bokserskimi. Od kilku lat palmę pierwszeństwa przejęło MMA, które bije rekordy popularności w Polsce jak i na całym świecie. Nic dziwnego, że coraz więcej bokserów decyduje się zmienić dyscyplinę, aby ich gaża za walkę była zdecydowanie wyższa.
Czytaj także: "Don Kasjo" znów dopiekł Szpilce. Mocna odpowiedź
Jednym z takich zawodników jest Artur Szpilka. 33-latek na gali KSW 71, w starciu z Sergiejem Radczenką pokazał się z bardzo dobrej strony. Nie korzystał tylko ze swoich pięściarskich atutów, a podczas pojedynku mogliśmy zobaczyć kilka efektownych kopnięć i udane akcje w parterze w jego wykonaniu.
Pięściarz debiut ma już za sobą i głośno mówiło się o jego kolejnym przeciwniku w MMA - Krzysztofie Włodarczyku. Niespodziewanie Szpilka postanowił na jedną walkę zamienić organizację i trafił do High League, która skupia się na walkach influencerów czy youtuberów.
Czytaj także: To Świątek napisała po wygranej. To daje do myślenia
Szpilka na konferencji. Opowiedział zabawną historię
Szpilka za kilka tygodni zawalczy z Denisem Załęckim. W środę odbyła się pierwsza konferencja prasowa, na której otrzymał duże brawa od publiczności, która przyszła raczej oglądać swoich ulubionych influencerów, niż zawodowego sportowca.
Występowanie właśnie w freakowej organizacji, jest to zupełnie coś nowego. Wychodzę sobie do sklepu podbiegają dzieciaki po 15-lat "Artur, Artur". Najlepszy był ostatnio jeden (śmiech). Podbiega i mówi tak "Artur zawsze Ci kibicowałem", a ja mówię "No i?" - "Ale Denisowi też kibicuje", a ja mówię "no i?" - "No i nie wiem komu będę kibicował" (śmiech). I tak często ktoś podbiegają dzieciaki - opowiedział w trakcie konferencji.
Przypomnijmy, że gala High League 4 odbędzie się 17 września. Wystąpią tam m.in. Natalia "Natsu" Karczmarczyk, Mateusz "Mini Majk" Krzyżanowski czy Amadeusz "Ferrari" Roślik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.