Asystent Michała Probierza przyłapany. I to w środku nocy

Reprezentacja Polski ma już za sobą Euro 2024. Po tym, jak nasza kadra nie wyszła z grupy, nocą z wtorku na środę (25/26 czerwca) wróciła do kraju. Część sztabu szkoleniowego po pojawieniu się w stolicy Polski postanowiła udać się do jednej z restauracji, o czym poinformował "Fakt".

Na zdjęciu: Sebastian MilaNa zdjęciu: Sebastian Mila
Źródło zdjęć: © ONS

Rzutem na taśmę reprezentacja Polski zdołała wywalczyć miejsce na Euro 2024. Po fatalnym występie w eliminacjach Biało-Czerwoni uratowali się w barażach, gdzie odprawili zarówno Estonię, jak i Walię.

Niestety podopieczni Michała Probierza nie zdołali wyjść z grupy, co oczywiście było ich celem. Szansa na awans zamknęła się po porażkach z Holandią (1:2) oraz Austrią (1:3). W meczu o honor nasza kadra pokazała się jednak z dobrej strony, sensacyjnie remisując z Francją (1:1).

Jeszcze przed rozpoczęciem ostatniego spotkania, zaplanowanego na wtorek (25 czerwca) na mistrzostwach Europy jasne było, że po jego zakończeniu zawodnicy oraz sztab szkoleniowy ruszą na lotnisko w Kolonii. Nim wybiła północ wyruszył ich samolot do Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie Matka reprezentanta Niemiec przybyła na trening. Zrobiła show z jego kolegami

Ten wylądował na warszawskim Okęciu około godziny 2:00, gdzie na kadrowiczów czekali wierni kibice. Po spotkaniu z nimi Biało-Czerwoni ruszyli do hotelu, by zakończyć zgrupowanie i rozjechać się w swoich kierunkach.

Nieco dłużej w hotelu pozostali członkowie sztabu szkoleniowego. I, jak się okazuje, jego część, w tym asystent selekcjonera Probierza Sebastian Mila, ruszyli na miasto.

"Fakt" dotarł do zdjęć i informacji, że Mila i inni członkowie sztabu pojawili się w nocnej restauracji Ćma by Mateusz Gessler. Po godzinie 3:00 wsiedli natomiast w taksówkę i wrócili do hotelu.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę