Mecz w Amsterdamie zakończył się zwycięstwem 5:0 Ajaksu z Maccabi Tel Awiw. Na boisku gospodarze zagrali znacznie lepiej niż przeciwnik i nie dali mu szans na korzystny wynik. W Europie dużo więcej mówi się o tym, co wydarzyło się po meczu niż o jego przebiegu. Na ulicach Amsterdamu doszło do groźnych incydentów.
Maccabi Tel Awiw było wspierane w Amsterdamie przez około trzy tysiące kibiców. Zgodnie z informacjami mediów w Izraelu, kilkudziesięciu z nich zostało zaatakowanych w różnych częściach miasta. Agresorzy wykrzykiwali hasło "wolna Palestyna", a obrażenia miało ponieść co najmniej 10 Izraelczyków.
Filmik z jednego z incydentów udostępnił w stories na Instagramie piłkarz Hakim Ziyech. 31-letni reprezentant Maroka gra aktualnie w Galatasarayu Stambuł, a urodził się w holenderskim mieście Dronten. Marokańczyk nie po raz pierwszy wyraził poparcie dla Palestyny w konflikcie z Izraelem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hakim Ziyech dodał do filmiku hasło "I niech żyje wolna Palestyna". Ponadto napisał tajemnicze zdanie, które można interpretować w różny sposób: "Jeśli to nie są kobiety i dzieci, to uciekają".
Zaangażowanie w konflikt izraelsko-palestyński przysparza znanemu piłkarzowi problemów. Zgodnie z informacjami portalu "Hespress" już wcześniejsze, publiczne wyrazy poparcia dla Palestyny i krytyka działań rządu Maroka były jedną z przyczyn braku powołania na ostatnie mecze reprezentacji.
Po starciach w Amsterdamie zostało aresztowanych 57 osób. Premier Benjamin Netanjahu skierował do Holandii dwa samoloty, które mają przyspieszyć powrót do kraju kibiców.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.