Od kiedy Lionel Messi dołączył do Interu Miami, klub nagle zaczął notować znacznie lepsze wyniki. Inter pokonał po dogrywce i rzutach karnych Cincinnati, a Messi znów odegrał kluczową rolę, bo w siódmej minucie doliczonego czasu gry po jego asyście klub z Miami doprowadził do remisu 2:2.
Możesz przeczytać także: Rywalka Kaczmarek startowała z białym paskiem na twarzy. Wiadomo, co oznacza
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaledwie kilka dni wcześniej byli zawodnicy Barcelony - Messi, Sergio Busquets oraz Jordi Alba - przyczynili się do pierwszego w historii zdobycia pucharu przez Miami, pokonując Nashville w rzutach karnych 10:9.
Wśród kibiców zaczęły rozprzestrzeniać się nieprzychylne opinie o tym, że mecze Interu Miami i Leo Messiego są ustawione. Współwłaściciel zespołu, David Beckham, postanowił odeprzeć te zarzuty.
Za każdym razem, gdy Leo strzela jednego z tych goli, za każdym razem, gdy Sergio Busquets podaje świetną piłkę, czy Jordi Alba wykonuje jeden ze sprintów, ludzie mówią: 'Czy to jest ustawione?'. To jest największy komplement, jakim można obdarzyć tych zawodników. To jak film - powiedział.
Możesz przeczytać również: Żona Radosława Majdana dodała zdjęcie z siłowni. Zaczepiła hejterów!
W meczu US Open Cup, Cincinnati objęło prowadzenie 2:0 w 53. minucie dzięki golom Luciano Acosta i Brandona Vazqueza. Leonardo Campana zdobył bramkę kontaktową w 68. minucie, a następnie, po fenomenalnym podaniu od Messiego, zdobył bramkę wyrównującą głową w siódmej minucie doliczonego czasu gry. W rzutach karnych Argentyńczyk wykorzystał pierwszą jedenastkę, a Inter triumfował 5:4.
Po meczu Beckham napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych:
Kolejny wspaniały wieczór w kolorze różowym. Wspaniały występ drużyny, która znów doszła do finału. Jestem bardzo dumny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.