Jakub Rzeźniczak zadebiutował w nowej dla siebie roli. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa poszedł w ślady byłych piłkarzy (Tomasza Hajty czy też Jakuba Wawrzyniaka) i przerzucił się na sporty walki.
Jego debiut przypadł na galę Clout MMA 5 w Katowicach. Rywalem 37-latka był Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak, któremu przy wejściu do oktagonu towarzyszyła piosenka "Wszystkie dzieci nasze są" Mai Jeżowskiej. Podczas samej walki Matysiak był bezradny. Od początku starcie układało się pod dyktando Rzeźniczaka.
Czytaj także: Probierz go nie powołał. Teraz bawi się na wakacjach
Były zawodnik warszawskiej Legii zaczął od kilku low-kicków, po których wszedł w rywala mocnym frontem. Następnie "Szalony reporter" otrzymał porcję kolejnych ciosów, na które nie był w stanie odpowiedzieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzeźniczak ma podpisany kontrakt na kilka walk i w 2024 roku po raz kolejny ma pojawić się w oktagonie. Tym razem jednak czeka go dużo trudniejsze wyzwanie, bowiem jego przeciwnikiem według meczyki.pl ma być Jakub Wawrzyniak.
"Wawrzyn" pokonał innego piłkarza
Wawrzyniak także ma już za sobą debiut w Clout MMA. Podczas grudniowej gali, w drugiej rundzie były piłkarz Legii Warszawa dosłownie dokonał egzekucji na Hajcie. Już po 20 sekundach Hajto ponownie leżał na macie, ale jeszcze wstał. To już jednak była egzekucja i po kilku sekundach "Gianni" znów leżał. Tym razem jednak już nie był w stanie wrócić do walki.
Hajto na deski został posłany już w pierwszej rundzie. Ta walka przebiegła pod dyktando Wawrzyniaka, który pokazał, że drzemie w nim spory potencjał w MMA.
Czytaj także: Polski piłkarz ma piękną żonę. Zobacz, czym się zajmuje
Cóż to był za pokaz determinacji, siły woli i wzajemnego szacunku. Hajto pokazał, że ma wielki charakter, ale to Wawrzyniak może świętować sukces w swoim debiucie - podsumowano pojedynek w mediach społecznościowych Clout MMA.