W maju 2020 roku miało dojść do walki Szymona Kołeckiego z Łukaszem Jurkowskim. Pojedynek został przełożony z powodu pandemii koronawirusa. Walkę wyznaczono na październik, ale też ją odwołano. Tym razem z powodu kontuzji Kołeckiego. Zawodnik Mirosława Oknińskiego doznał urazu szyi, o czym organizacja poinformowała na Facebooku.
Będzie wielki powrót do KSW?
Jurkowski, legenda polskiego MMA, a obecnie znany dziennikarz sportowy, w listopadzie przechodził koronawirusa i musiał przerwać treningi. W ostatnim czasie otrzymał sporo pytań od kibiców, czy jego powrót do klatki KSW jest jeszcze możliwy. W najnowszym wpisie na Instagramie przekazał ważne informacje.
Ja do klatki KSW wrócę w pierwszej połowie 2021 roku jak przygotuje się solidnie do startu. 100 procent albo nie ma co. Po pieniądze do klatki wychodzić nie muszę. Szukam w niej czegoś innego. Jak będę gotowy, dam znać i niech KSW szuka rywala. Oczywistym jest, że najbardziej interesuje mnie walka z Szymonem Kołeckim, a czy się uda to już inna sprawa. Raz wypadłem ja, drugi raz On. Trzeci raz moje treningi przerwał Covid - przekazał Jurkowski.
"Juras" dodał jednocześnie, że MMA to już dla niego hobby. Chce jednak godnie pożegnać się z kibicami. Zapowiedział też, że niedługo w życiu otworzy nowy rozdział.
Dla mnie MMA to już tylko hobby. Trzeba się z tym pogodzić. Mój czas minął i czuję się spełniony sportowo. Zrobię to po raz ostatni aby pożegnać tę część mojego życia i w pełni skoncentrować się na tym co robię aktualnie, a za chwilę jeszcze coś nowego - przyznał.
Ostatnią walkę "Juras" stoczył w kwietniu 2019 roku, pokonując w Lublinie Stjepana Bekavaca. Wcześniej, w maju 2017 roku, powrócił po 7 latach ze sportowej emerytury.