Wujek Chen, nazywany też Palącym Bratem, 7 stycznia wziął udział w maratonie organizowanym w Xiamen w południowo-wschodnich Chinach, w prowincji Fujian. Spośród 1500 uczestników zajął 574. miejsce z czasem trzech godzin i 33 minut. Niestety wynik nie został uznany, a wszystko przez to, że Wujek Chen palił przez cały bieg.
Palił papierosy przez cały maraton
Wujek Chen jest znany ze swojego nietypowego nawyku podczas biegania. W 2022 r., paląc papierosy podczas maratonu w Xinanjiang również zajął 574. miejsce. Zdjęcia, na których widać jak mężczyzna odpala papierosa za papierosem obiegły wówczas chińskie i światowe media, a sam Chen stał się sensacją. Chociaż organizatorzy mieli wątpliwości to wynik zakwalifikowali. W tym roku niestety nie udało się powtórzyć sukcesu.
Organizatorzy całkowicie zdyskwalifikowali Chena. Decyzja została podjęta na podstawie naruszenia Artykułu 2.12 regulaminu maratonu w Xiamen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prymitywne zachowania biegaczy, takie jak publiczna defekacja, palenie lub deptanie rabatek kwiatowych i terenów zielonych, które mogą wpłynąć na wyścig i bezpieczeństwo innych biegaczy będzie skutkować dyskwalifikacją — przekazują organizatorzy.
Reakcje na palenie Chena są mieszane – niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych uznali go za "legendę", a inni zasugerowali, że jego nałóg jest nierozważny.
Może także przeszkadzać innym biegaczom i narazić ich na bierne palenie. Lokalne media przekazały, że Wujek Chen pali tylko podczas biegów długodystansowych. Na co dzień nie tyka papierosów. Nigdy jednak nie doprecyzowano, dlaczego mężczyzna upiera się, żeby palić podczas biegania.
Chiny to największy producent, ale też konsument papierosów na świecie. W pierwszej dekadzie XXI wieku państwo wręcz zachęcało obywateli do palenia w ramach stymulowania gospodarki. Od kilku lat jednak Pekin zaostrza politykę antynikotynową, nic więc dziwnego, że obrazki takie jak maratończyk z papierosem nie są już mile widziane.