Materiał opublikowany przez Wardęgę zbulwersował opinię publiczną. Niespełna 30-minutowy film skupia się na postaci kultowego niegdyś youtubera - Stuarta "Stuu" Burtona, przybliżając jego obsceniczne wiadomości, które miał rzekomo wysyłać do kilkunastoletnich wówczas fanek, a także relacje kilku dziewczyn z domniemanych spotkań z influencerem.
Materiał Wardęgi skupił się również na działaniach dwóch innych youtuberów - Marcina Dubiela i Michała "Boxdela" Barona, którzy, zdaniem autora filmu, również pisali do nastoletnich fanek. Pierwszy z nich zapowiedział już, że działająca w jego imieniu kancelaria prawna skierowała przeciwko Wardędze akt oskarżenia w związku rzekomymi pomówieniami ze strony druida.
Z kolei "Boxdel" opublikował na swoim kanale 18-minutową odpowiedź, w której próbował udowodnić, że przytoczone przez Wardęge screeny rozmów z 14-letnią wówczas dziewczyną były jedynie żartem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawione przez Wardęgę dowody zbulwersowały opinię publiczną, a swój komentarz w całej sprawie wyraziło wiele osób publicznych, na czele z premierem Mateuszem Morawieckim.
Swój głos do całej dyskusji dołączył także Jan Błachowicz. "Cieszyński Książe" zamieścił portalu "X" dwa wpisy, w których dosadnie skomentował postawę youtuberów, nazywając ich "wilkami w owczej skórze" i zwracając uwagę na to, że ich dotychczasowy wizerunek dalece odbiega od standardowego wyobrażenia na temat pedofili.
"Wilki w owczej skórze. Afera, o której mówią wszyscy, pokazała nam jedno. Zagrożeniem dla dzieci są nie tylko stereotypowe oblechy wyczuwalne na kilometr, ale także uśmiechnięci influencerzy o milionowych zasięgach" - napisał zawodnik MMA.
Błachowicz zaapelował też do rodziców, by Ci uświadamiali swoje pociechy na temat grożących im w internecie zachowań. Były mistrz UFC nawołuje również do wyczyszczenia przestrzenii internetowej z podobnych zachowań.
"Znajdźcie chwilę na rozmowę z Waszymi dziećmi! Aby uświadomić im, że ich idol - fajny chłopak, który robi żartobliwe filmiki o gierkach - może mieć bardzo złe zamiary. Oprócz posprzątania Internetu oraz życia publicznego) z drapieżników polujących na ofiary potrzebujemy edukacji – dla rodziców oraz młodzieży. Od teraz!" - zaapelował Błachowicz.
Chociaż film Wardęgi wstrząsnął polskim internetem, w ciągu najbliższych dni na światło dzienne mają wyjść kolejne bulwersujące fakty. W tym tygodniu ma mieć miejsce premiera materiału Mikołaja "Konopsky'ego" Tylko, który jest ciągiem dalszym śledztwa prowadzonego wspólnie z druidem. Niewykluczone więc, że w niedługim czasie poznamy tożsamość kolejnych twórców, którzy mieli dopuszczać się haniebnych zachowań wobec swoich młodych fanek.
Czytaj także:" Ojej, to się bardzo źle zestarzeje"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.