Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Błachowicz szczerze o swoich problemach. Musiał wyjść z dużego dołka

1

Jan Błachowicz jest prawdziwym twardzielem i nie boi się niczego. Obecnie przygotowuje się do kolejnej walki w organizacji UFC. Polak nie ukrywa, że po jednej z przegranych walk w 2021 roku dopadł go duży kryzys. Szczególnie pomocna okazała się dla niego wówczas jedna osoba.

Błachowicz szczerze o swoich problemach. Musiał wyjść z dużego dołka
Błachowicz o swoich problemach szczerze o swoich problemach. Musiał wyjść z dużego dołka (Instagram)

Jan Błachowicz 29 lipca zmierzy się na UFC 291 z Alexem Pereirą. Nieoficjalnie mówi się, że zwycięzca tego starcia ma zostać kolejnym pretendentem do pasa UFC. W obecnej sytuacji amerykańska organizacja może także zdecydować się nadać starciu Polaka z Brazylijczykiem status mistrzowski.

"Cieszyński Książę" był mistrzem UFC w latach 2020-2021. W tym czasie raz udało mu się obronić pas. Przed ponowną szansą jego zdobycia stanął w grudniu 2022 roku, kiedy w wyniku zwakowania tytułu przez Jiriego Prochazkę, Błachowicz zawalczył o pas z Magomiedem Ankalajewem na UFC 282. Starcie to zakończyło się jednak remisem i mistrza wówczas nie wyłoniono.

Polak miał swoje lepsze i gorsze momenty w najlepszej organizacji MMA na świecie. Błachowicz nie ukrywa, że po jednej z przegranych walk w 2021 roku dopadł go duży kryzys.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny
Jestem w tym sporcie całe życie i umiem kontrolować te emocje. A jak był kryzys, to poprosiłem o pomoc coacha, który wyciągnął mnie ze sportowego dołka i pokazał jak na nowo ustawić sobie mental i głowę - tłumaczy dla "Super Expressu".

Tydzień aklimatyzacji Błachowicza

UFC 291 odbędzie się 29 lipca w Salt Lake City. W walce wieczoru Dustin Poirier zmierzy się w rewanżu z Justinem Gaethje. Błachowicz podkreśla, że proces aklimatyzacji przebiegł u niego bardzo dobrze.

Miasto leży na znacznie większej wysokości niż Warszawa, w której mieszkam na co dzień. Po tygodniu było już jednak ok, spałem dobrze i jeśli chodzi o kwestię aklimatyzacji, to nie chcę zapeszać, ale czuję się lepiej niż przed poprzednimi pojedynkami w Ameryce - dodaje.
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić