Kilka dni temu Jakub Błaszczykowski oficjalnie ogłosił, że kończy piłkarską karierę. W mediach społecznościowych przekazał następującą wiadomość:
Drodzy Kibice! Każda droga ma swój koniec... Dziękuję bardzo za wielkie wsparcie, które otrzymywałem na każdym kroku. Warto było grać, poświęcać się dla Was. Podjąłem niełatwą dla mnie decyzję o zakończeniu kariery. Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam, Kuba
Błaszczykowski już pożegnał się z reprezentacją Polski, a w sobotę, podczas ligowego spotkania ze Stalą Mielec, pożegna się także z kibicami Wisły Kraków. Pomocnik przez lata wypracował sobie pozycję legendy w krakowskim klubie, a dziś jest także jednym ze współwłaścicieli Wisły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przegląd Sportowy Onet dotarł do informacji o tym, jak będzie wyglądać sobotnia ceremonia z udziałem piłkarza.
Pożegnanie zaplanowane jest przed spotkaniem, wówczas odbędą się wszystkie uroczystości - przekazała rzeczniczka prasowa Wisły Kraków Karolina Kawula.
Fani Błaszczykowskiego mogą być więc nieco zawiedzeni, bo nie zobaczą już na boisku pomocnika w jego ostatnim meczu. Ten kwadrans przed ostatnim gwizdkiem ma wyjść na murawę, a dalsza część pozostaje tajemnicą. Klub szykuje niespodziankę dla zawodnika i kibiców.
Wszystko wskazuje na to, że stadion Wisły będzie tego dnia wypełniony do ostatniego miejsca. Dla wielu fanów "Białej Gwiazdy" będzie to także ważny moment.
37-latek wystąpił w 112 meczach Wisły Kraków. W sumie zdobył 19 bramek i zaliczył 22 asysty. Wiadomo już, że więcej nie będzie. Po zakończeniu kariery Błaszczykowski skupi się już tylko na roli współwłaściciela. Wisła w sezonie 2023/24 zamierza walczyć o powrót do PKO BP Ekstraklasy. Ta sztuka nie udała się w minionych rozgrywkach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.