W listopadzie Katar przeżył oblężenie dziennikarzy z całego świata, którzy relacjonują piłkarskie mistrzostwa świata 2022. Środa jest pierwszym dniem przerwy w turnieju. Na rozpoczęcie ćwierćfinałów trzeba poczekać do piątku. W walce o zdobycie Pucharu Świata pozostało osiem najlepszych reprezentacji, a do zakończenia mundialu pozostało osiem meczów.
Jedną z dziennikarek stacjonujących w Katarze jest Sofia Martinez, która pracuje między innymi dla cenionego ESPN. Argentynka relacjonuje przede wszystkim życie Albicelestes, którzy czekają na rozegranie ćwierćfinału z Holendrami.
Miejscowy milioner postanowił wręczyć prezent dziennikarce i postarał się o wyjątkową oprawę tego wydarzenia. Szejk zaprosił reporterkę do swojego samochodu marki Lamborghini. W nim leżało czarne pudełko z kokardą i przywieszoną do niego małą figurką Pucharu Świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sofia Martinez rozpakowała prezent już po wyjściu z Lamborghini. Okazało się, że w czarnym pudełku był nowoczesny smartfon o wartości 1000 euro. 30-letnia Argentynka była w kompletnym szoku i jeszcze raz zapytała bogatego rozmówcę, czy może zabrać telefon ze sobą.
Nietypowa sytuacja była relacjonowana przez media, a w studiu telewizyjnym padł bardzo trafny żart sytuacyjny. - Od teraz śledzi was rząd Kataru - powiedział gospodarz programu.
Sofia Martinez relacjonowała w przeszłości również igrzyska olimpijskie 2020 w Tokio. Zgodnie z informacjami argentyńskich mediów, 30-latka jest w związku z innym dziennikarzem Diego Leuco, który również przebywa aktualnie w Katarze. Nie wiadomo, czy obdarowywanie jego partnerki prezentami przypadło mu do gustu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.