Do zdarzenia doszło 12 sierpnia, jednak dopiero teraz Brendan Schaub o nim opowiedział. Sytuacja miała miejsce w Kalifornii. Schaub wraz ze swoją żoną jechał do restauracji, kiedy zbliżył się do miejsca wypadku.
Czytaj także: Nie żyje afgański piłkarz. Wstrząsające szczegóły
Na dachu samochodu siedział kilkulatek i wołał o pomoc. Powiedziałem: "kochanie, tam jest dziecko". Ona odpowiedziała: "po prostu jedź dalej". Nie zgodziłem się na to. Później zauważyliśmy kolejną dwójkę rannych dzieci w środku - mówił w programie "The Fighter and the Kid".
Samochód był niemal kompletnie zniszczony po tym, jak zderzył się z ciężarówką. Jedno z dzieci ciągle powtarzało, że "nie chce umierać". Schaub pocieszył je, a następnie przystąpił do akcji. Wybił szybę i wyciągnął jedno z poszkodowanych dzieci.
Szokująca historia zawodnika. Rzucił się rannym na ratunek
Wskutek wypadku śmierć na miejscu poniosła matka dzieci. Była jedyną osobą, która zginęła. "Wszędzie była krew" - wspominał Brendan Schaub.
Śledztwo w sprawie wszczęła lokalna policja. Ujawniono szokujące szczegóły. Kierowca, 31-letni Cesar Iban Torres, został oskarżony o morderstwo, usiłowanie zabójstwa, maltretowanie dzieci, napaść z użyciem broni i opieranie się aresztowaniu. Miał spowodować wypadek, aby zabić swoją rodzinę.
Brendan Schaub, który w MMA stoczył 15 walk (10 wygrał), zaoferował pomoc rodzinie. Chce pokryć koszty pogrzebu tragicznie zmarłej kobiety, a także wesprzeć finansowo dzieci.