Maciej Sawicki w 2021 roku został prezesem Kanału Sportowego, zastępując na tym stanowisku Tomasza Smokowskiego. Wcześniej przez 9 lat pełnił funkcję sekretarza generalnego PZPN.
W listopadzie 2022 roku CBA zatrzymało czterech byłych działaczy związku, którzy zostali oskarżeni o niegospodarność wobec PZPN i wyrządzenie szkody majątkowej o wartości miliona złotych. W tym gronie znalazł się również Maciej Sawicki. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 250 tysięcy złotych.
Temat Sawickiego na swoich mediach społecznościowych kilkukrotnie poruszał Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN podkreśla, że nie wierzy w zarzuty wysnuwane wobec prezesa Kanału Sportowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W podobne tony uderzył również w poniedziałek, gdy udostępnił post zamieszczony przez oficjalny profil Prokuratury Krajowej. Poinformowano w nim o weryfikacji śledztw motywowanych politycznie, w tym m.in. głośnej afery podsłuchowej czy wyborów kopertowych.
Zdaniem Bońka do tego typu spraw powinno zaliczyć się również postępowanie prowadzone wobec Macieja Sawickiego. Były prezes PZPN jednoznacznie zaznaczył, że cała sprawa wynika z pobudek politycznych, a prezesowi Kanału Sportowego należą się przeprosiny.
Na początek proponuję sprawę Maćka Sawickiego. Porządni, uczciwi ludzie nie mogą być tak traktowani. Jemu należą się przeprosiny a nie absurdalne zarzuty, czysta polityka - ocenił Boniek.
Legendarny piłkarz w podobne tony uderzał już w październiku ubiegłego roku. Wtedy również jednoznacznie zaznaczył, że jest przekonany o niewinności Sawickiego i domagał się przeprosin dla prezesa Kanału Sportowego.
Są duże i małe sprawy. Ze spraw małych, to czas najwyższy przeprosić Sawickiego, bo uczciwi ludzie zasługują na oklaski i wyróżnienia a nie szykany - deklarował Boniek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.