W ostatnich dniach polski internet żyje rozpadem Kanału Sportowego, z którego odszedł jeden z jego założycieli - Krzysztof Stanowski. Okoliczności rozstania były kontrowersyjne, a obie strony nie szczędziły sobie gorzkich słów.
W ubiegły piątek Stanowski opublikował trwający ponad godzinę film, w którym wyjaśnił powody swojej decyzji, a także powiedział wiele cierpkich słów o dwóch swoich byłych wspólnikach - Tomaszu Smokowskim i przede wszystkim Mateuszu Borku.
Konflikt między popularnymi dziennikarzami sportowymi zelektryzował opinię publiczną, a głos w tej kwestii zabrało już wiele znanych osobistości. Do tej grupy dołączył w niedzielę Zbigniew Boniek, który podczas wieczornego programu live w kanale Prawda Futbolu przekazał swoje zdanie na ten temat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występ "Zibiego" był poprzedzony sugestywnym wpisem na jego profilu w portalu X. Boniek zapowiedział, że ustosunkuje się do "wojny domowej" w Kanale Sportowym, a taki dobór słów z pewnością zaintrygował wielu odbiorców byłego prezesa PZPN.
Boniek rzeczywiście odniósł się do sytuacji Kanału Sportowego, chociaż nie poświęcił zbyt wiele uwagi medialnemu konfliktowi między dawnymi współwłaścicielami projektu. "Zibi" przyznał, że zna dobrze całą czwórkę założycieli (tj. Krzysztofa Stanowskiego, Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego i Michała Pola) i z uwagę będzie śledził poczynania każdego z nich.
Nie ma o czym mówić, bo wszyscy czterej ludzie to są nasi dobrzy znajomi, z którymi znamy się od stu lat. Jak im życzę wszystkim wszystkiego najlepszego. To jest taki okres, żeby wziąć popcorn i zobaczyć co się dzieje - przekazał
Nieco więcej emocji u Bońka wzbudził temat Macieja Wandzla, który odkupił udziały Stanowskiego. Nowy udziałowiec Kanału Sportowego w przeszłości pełnił m.in. rolę szefa Rady Nadzorczej Ekstraklasy. W 2016 roku doszło do głośnego medialnego starcia pomiędzy nim a Bońkiem- ówczesnym prezesem PZPN. Spór dotyczył omawianych wówczas zmian w regulaminie najwyższej klasy rozrywkowej w Polsce.
Jedyna rzecz, która mnie zaskoczyła, to jest nowy udziałowiec Kanału Sportowego. Mnie bardzo znany, ponieważ kiedyś chciał rozwalić zjazd Polskiego Związku Piłki Nożnej - powiedział Boniek o Wandzlu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.