Lukas Podolski dołączył do Górnika Zabrze w lipcu 2021 roku. W ostatnim czasie 38-letni piłkarz wszedł w konflikt z władzami miasta, które są właścicielem klubu. Podolski bez ogródek wypowiada się o sytuacji Górnika, wskazując problemy, z jakimi boryka się zespół.
W rozmowie wyemitowanej w podcaście "Czwarta Fala" Podolski ocenił, że jego działalność na rzecz Górnika nie spotkała się z docenieniem ze strony władz miasta. 38-latek oznajmił, że pomógł klubowi m.in. w pozyskaniu kilku sponsorów, a nawet wspierał zarząd finansowo. Podolski wyznał też, że wyłożył 30 tys. złotych, by umożliwić transfer Daisuki Yokoty w lutym 2023 roku, a także pomógł w organizacji samolotu dla Japończyka.
I nigdy nie usłyszałem: "Lukas, dzięki, jak możemy Ci pomóc? Masz jakieś plany, w których możemy razem pracować" Jak z miasta nie usłyszysz nic takiego, to już wiesz, co to za ludzie. To czas na to, by pokazać im czerwoną kartkę. Jak oni nie szanują, tego co robisz… ja swoje dzieci uczę mówić "dziękuję", a tam jest atmosfera zazdrości. Jesteś tam wrogiem. To nie jest współpraca - grzmiał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wypowiedź Podolskiego zareagował Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN skomentował post dziennikarza serwisu Goal.pl Przemysława Langiera, który przytoczył słowa 38-letniego Niemca. Boniek przekazał Podolskiemu wyrazy wsparcia, a także ocenił, że opisywana przez piłkarza Górnika sytuacja odzwierciedla polską mentalność.
U nasz szybko zapominają, poza tym bardziej lubią szaraków, przeciętnych. Taka cecha narodowa. Trzymaj się - napisał, oznaczając profil Podolskiego.
Władze Zabrza planują sprzedaż akcji Górnika, co ma doprowadzić do prywatyzacji klubu. Prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik zaproponowała nawet Podolskiemu rolę obserwatora tego procesu, jednak ten za pośrednictwem mediów społecznościowych odrzucił ofertę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.