1 marca 2017 roku Artur Boruc poinformował o zakończeniu kariery reprezentacyjnej, a osiem miesięcy później rozegrał pożegnalny mecz. Z kolei pięć lat po tym wydarzeniu, a dokładnie 20 lipca 2022 r. miało miejsce ostatnie spotkanie w karierze 44-latka.
Polski bramkarz ma za sobą występy w takich klubach jak między innymi Southampton FC, AFC Bournemouth czy też Celtic Glasgow. "Daily Star" podkreśla, że Artur Boruc był prawdziwym indywidualistą zarówno na boisku, jak i poza nim.
Obecnie były bramkarz przebywa na emeryturze, dzięki czemu ma czas na różne aktywności. Trudno jednak spotkać go na piłkarskich stadionach. Ba, nawet mecze w telewizji ogląda bardzo niechętnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Boruc na emeryturze bardzo dużo podróżuje z całą rodziną. Tym razem wychowanek Pogoni Siedlce odwiedził swojego przyjaciela Andrzeja Fonfarę.
Przypomnijmy, że po sześciu latach sportowej emerytury Andrzej Fonfara wrócił na zawodowe ringi. Tym razem postanowił zadebiutować w wadze ciężkiej i wyszło to znakomicie, bowiem rozbił doświadczonego Brazylijczyka Fabio Maldonado.
Na pewno w tym roku chciałbym zrobić jeszcze jedną walkę i to z kimś lepszym niż Maldonado. Jednak jestem realistą i wiem, że obecnie nie mam szans z zawodnikami z TOP20 - mówił Fonfara w wywiadzie po walce na kanale Youtube prowadzonaym przez Przemysława Garczarczyka.
Jest legendą Legii
Przygoda Boruca z profesjonalną piłką trwała od 1996 r. W wieku 16 lat bramkarz zaliczył debiut w gronie seniorów - w sezonie 1995/96 w Pogoni Siedlce. W kolejnych latach reprezentował barwy takich klubów jak m.in. Legia, Celtic, Fiorentina, Southampton i Bournemouth.
W barwach "Wojskowych" golkiper rozegrał łącznie 129 meczów, w których zachował 54 czyste konta. W trakcie swojej kariery wiele razy wspominał, że to Legia jest właśnie w jego sercu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.