Karol Osiński
Karol Osiński| 

"Broń masowego rażenia". Ludzie oszaleli na punkcie Wilfredo Leona

6

Polscy siatkarze po raz pierwszy od 44 lat awansowali do półfinału igrzysk olimpijskich. W meczu ze Słowenią jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski był Wilfredo Leon, co nie umknęło uwadze internautów. Nazywają go "bronią masowego rażenia".

"Broń masowego rażenia". Ludzie oszaleli na punkcie Wilfredo Leona
Wilfredo Leon (PAP, DANIEL IRUNGU)

44 lata oczekiwania i koniec. Nikola Grbić i jego "żołnierze" wykazali się znakomitą determinacją, przełamując "klątwę ćwierćfinału" igrzysk olimpijskich po pięciu porażkach na tym etapie z rzędu. Po raz ostatni Polacy dotarli wyżej w Moskwie, gdzie zajęli czwarte miejsce, przegrywając w ostatnim meczu z Rumunią.

Mecz przeciwko Słowenii zakończył się wynikiem 3:1 (25:20, 24:26, 25:19, 25:20). Wkrótce Polacy poznają kolejnych rywali, którymi będą zwycięzcy meczu Stany Zjednoczone - Brazylia. Choć cała drużyna zasługuje na pochwały to internauci skupili uwagę przede wszystkim na Wilfredo Leonie, który popisał się m.in. trzema asami serwisowymi z rzędu.

Siatkarz reprezentacji Polski ma za sobą znakomite zawody. Zdobył 20 punktów, w tym łącznie pięć asów serwisowych oraz jeden punktowy blok. Choć jego efektywność w ataku wyniosła 44 proc., fani docenili jego zaangażowanie w grze ofensywnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Dowiedziałam się na rozgrzewce". W ostatniej chwili zastąpiła Marikę Popowicz-Drapałę

Wilfredo Leon oczarował fanów grą przeciwko Słowenii

W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się wpisy na temat gry Wilfredo Leona. Jeden z internautów zwrócił uwagę na znakomitą zagrywkę polskiego przyjmującego, zamieszczając zabawne "stwierdzenie". - ONZ oskarża Polskę o posiadanie broni masowego rażenia. Wilfredo Leon się nie przyznaje - czytamy.

Inni zamieszczali m.in. zdjęcie armaty, sugerując, że właśnie tę rolę pełnił 31-latek w meczu ze Słowenią. Jeden z użytkowników z kolei napisał tak...: - Jak Wilfredo Leon uderzy w piłkę, to poleci aż do Los Angeles gdzie Tom Cruise dopiero ją złapie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić