Przed rozpoczęciem eliminacji, taki scenariusz wydawał się science-fiction. Wszyscy liczyli bowiem na pewny awans na Euro 2024. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna, a reprezentacja Polski, grupę z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi, kończy z dorobkiem zaledwie 11 punktów i 3 zwycięstw w 8 meczach.
Polacy mogli przedłużyć swoje szanse na bezpośredni awans w piątek, jednak kadra po raz kolejny zawiodła swoich kibiców. Reprezentacja roztrwoniła jednobramkową przewagę po pierwszej połowie. Na trafienie Jakuba Piotrowskiego odpowiedział czeski pomocnik Tomas Soucek, ustalając rezultat na 1:1.
Możesz przeczytać także: Oto tajemnica "cieszynki" Polaka. Wiesz, od kogo ją pożyczył?
Wspomniany Soucek w trackie spotkania został brutalnie zaatakowany przez Jana Bednarka, co skrzętnie dostrzegli fotografowie będący na spotkaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czeski zawodnik otrzymał cios korkami prosto w głowę. Lekarze postawili go na nogi i z ogromnym bandażem piłkarz West Hamu United dokończył spotkanie. Nie obyło się jednak bez problemów, bowiem krew przeciekała przez bandaż i lekarze musieli drugi raz opatrywać zawodnika.
Było to bardzo nieprzyjemne. Chciałem zagrać piłkę głową, ale Bednarek kopnął piłkę i moją głowę. Boli, ale lekarze wykonali znakomitą robotę. Chciałem zostać na boisku, bo koledzy mnie potrzebowali. Mam nadzieję, że nie będzie to nic poważnego - powiedział o swoim urazie Soucek w rozmowie z CT Sport.
Możesz przeczytać również: Lewandowska wrzuciła zdjęcie z Narodowego. Wszyscy mówią o kimś innym
Bednarek zadowolony z meczu
Jan Bednarek nie otrzymał powołania na październikowe spotkania reprezentacji Polski. Teraz jego gra w angielskim zespole wygląda coraz lepiej, dlatego Probierz postanowił ponownie zaufać Bednarkowi.
Niestety nie awansujemy bezpośrednio, ale myślę, że od tego meczu będziemy rosnąć jako grupa i będziemy coraz lepsi. Dzisiaj widać było progres. Miejmy nadzieję, że małymi kroczkami będziemy szli do przodu. Wiemy, że nie jest idealnie, ale głęboko wierzymy, że zagramy na mistrzostwach Europy - mówił obrońca Southampton dla TVP Sport.
We wtorek, 21 listopada o godzinie 20:45 reprezentacja Polski rozegra mecz towarzyski, bo zakończyła już zmagania w eliminacjach Euro 2024. Rywalem Biało-Czerwonych będą Łotysze, którzy już wcześniej stracili szansę na awans na przyszłoroczny turniej w Niemczech.
Możesz przeczytać też: "Połamane ręce i siniaki". Tak komentator TVP przywitał widzów
Spotkanie Polska - Łotwa będzie transmitowane w telewizji. Zadbają o to TVP 1, TVP Sport oraz Polsat Sport Premium 1.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.