Życie miłosne Adriano to jest dość mocno burzliwe. Były piłkarz ma za sobą wiele romansów. Jeden zakończył się ślubem i rozstaniem po... 24 dniach. I teraz ponownie jest głośno o 48-krotnym reprezentancie Brazylii.
- Powiem ci, że mieli trójkąt. Belo i Gracyanne mieli trójkąt, bo był jeszcze Adriano - powiedział dziennikarz Bruno Di Simone w programie Geraldo Luisa.
Gracyanne Barbosa to modelka i trenerka fitness. Di Simone zdradził, że już w trakcie związku z piosenkarzem Belo zakochała się w byłym piłkarzu. Miała utrzymywać potajemny romans, o którym jej parter miał jednak wiedzieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wszyscy o tym wiedzieli w dzielnicy Rio Janeiro, gdzie żyli - przyznał dziennikarz. Wiadomo już, że para zdecydowała się na rozstanie. Wspólnie wydali oświadczenie, w którym poinformowali opinię publiczną o swojej decyzji.
Zobacz także: Partnerka Jude'a Bellinghama dziś zachwyca kibiców. Niedawno zajęła dopiero 145. miejsce
Belo nie chciał wdawać się w szczegóły swojego życia prywatnego i komentować sprawy. Skupił się na swojej karierze. Barbosa z kolei stwierdziła, że ich się nie skończyła, ale potwierdziła separację.
"Nigdy nie spotykałem się z Gracianne Barbosą"
"Doprowadził do rozstania najsłynniejszej pary" - tak na doniesienia zza oceanu zareagowała hiszpańska "Marca".
Jak na sensacje Bruno Di Simone odpowiedział natomiast sam były piłkarz takich klubów, jak Inter Mediolan, Parmy, Corinthians czy Fralemngo? W skrócie przyznał, że sensacje są wyssane z palca.
- Nawet nie wiem, o czym mówicie z tym trio - powiedział dodając, że ma ogromny szacunek dla Belo.
- Nigdy nie umawiałem się z Gracyanne... Wyłożę to bardzo jasno: ten facet, który tak o mnie mówi, który to o mnie wymyślił, możecie być pewni, że zostanie pozwany. Nigdy tego nie zrobiłem. Wszystko to jest kłamstwem - dodał.