Neapol to miasto, w którym działa słynna włoska mafia, Camorra. W Italii region ten uznawany jest za jedno z najmniej bezpiecznych miejsc. Turystom nie grozi nic - pod jednym warunkiem: nie mogą obnosić się z drogą biżuterią, zegarkami, pieniędzmi czy elektroniką. Wtedy mogą paść ofiarą drobnych złodziejaszków.
Gorzej mają najbogatsi mieszkańcy tego miasta. Choć futbol w Neapolu jest niczym religia, to piłkarze nie mają taryfy ulgowej.
Władze miasta od dekad walczą z organizacją przestępczą, która z Neapolu uczyniła narkotykowy supermarket Włoch. Zdarzało się, że na ulicach miasta dochodziło do egzekucji mafijnych bossów. Dlatego bezpieczeństwa strzeże tam nie tylko policja, ale i wojskowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedną z rozrywek dla mieszkańców miasta jest futbol. SSC Napoli to czołowy włoski klub, który w 2023 zdobył nawet mistrzostwo Włoch.
Mafia bez litości dla gwiazdy
Przed laty dwukrotnie okradany był Marek Hamsik. Słowak jest symbolem SSC Napoli i grał w tym klubie przez 12 lat.
W 2008 roku bandyci zajechali mu drogę, wybili szybę w aucie i zabrali zegarek oraz klucze do domu. Pięć lat później piłkarz wyjeżdżał ze stadionu po meczu z Sampdorią. Rabusie zajechali mu drogę, przystawili pistolet do głowy. Słowak stracił zegarek i inne cenne rzeczy.
Bandyci napadli również Lorenzo Insigne i to w obecności żony oraz przyjaciół. O swoje życie bali się też Juan Camilo Zuniga czy Valon Behrami. Złodzieje napadali też partnerki piłkarzy. To spotkało ukochane Ezequiela Lavezziego i Edinsona Cavaniego. Wszyscy tracili zegarki, biżuterię czy pieniądze.
Czytaj także: Skandal z dronem na igrzyskach. FIFA z reakcją
Hamsik odszedł z Neapolu w 2019 roku. Dla tego klubu rozegrał 520 spotkań, strzelając dla niej 121 goli (rekordzista pod względem występów oraz liczby bramek) i notując 111 asyst. Z drużyną z Neapolu Słowak wywalczył dwa Puchary i jeden Superpuchar Włoch.