Michael Schumacher to niekwestionowana legenda Formuły 1. W trakcie wieloletniej kariery niemiecki kierowca aż siedmiokrotnie sięgał po mistrzostwo świata, stając się tym samym jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii wyścigów. W 2012 roku Schumacher zakończył karierę w Formule 1.
Rok później kierowca uległ groźnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach, wskutek czego doznał rozległych obrażeń głowy. Niemiec przez pół roku pozostawał w śpiączce, z której wybudził się w 2014 roku.
Czytaj także: Ujęcia z Międzyzdrojów. Plażowicze się nie krępowali
Od czasu wypadku Michael Schumacher walczy o powrót do pełnej sprawności, żyjąc jednak w ukryciu przed światem. Oprócz najbliższych kierowcy właściwie mało kto posiada informacje o jego aktualnym stanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Był spisek na Schumachera?
Przez wiele lat niemiecki kierowca był absolutną legendą. Był dobry do tego stopnia, że Michael Schumacher myślał, iż istniał spisek na zabicie go.
David Coulthard wysunął takie stwierdzenie w nowym serialu dokumentalnym o siedmiokrotnym mistrzu świata zatytułowanym "Being Michael Schumacher", który ma zostać wyemitowany przez niemiecką stację ARD.
Do zdarzenia doszło podczas Grand Prix Belgii w 1998 roku. Podczas tego wyścigu Coulthard i Schumacher mieli wypadek. Ten ostatni walczył o swój trzeci tytuł mistrza świata, a pierwszy w Ferrari, i musiał wygrać ten wyścig na torze Spa-Francorchamps, aby utrzymać presję na liderze mistrzostw Mice Hakkinenie.
Jednak Schumacher został zmuszony do wycofania się po zderzeniu z Coulthardem. Ten ostatni ujawnił teraz, że Schumacher był wściekły i twierdził, że wypadek był zamierzony. Przypomnijmy, że Coulthard współpracował w McLarenie z rywalem Schumachera o tytuł, Hakkinenem.
Michael myślał, że to jakiś spisek mający na celu zabicie go i próbę pomocy mojemu koledze z drużyny. Ale to był po prostu wypadek. To była tylko jedna z takich rzeczy - tłumaczy.
Schumacher wiedział, jak ważne jest GP Belgii i po wypadku był wyraźnie zły w alei serwisowej. Niemiec powiedział wówczas reporterom: "David jest rozsądnym kierowcą, więc zupełnie nie rozumiem, dlaczego się tak zachował".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.