Marc Mero, który w latach 90. święcił największe sukcesy w World Wrestling Entertainment (WWE), skończył 63 lata. Z tej okazji opublikował na Twitterze krótki filmik, na którym wspomina dawne występy i pokazuje swoją sprawność fizyczną.
Metamorfoza zawodnika wrestlingu
Zapaśnik pokazał jak wskakujedo jeziora Lanier w Gainesville w stanie Georgia. Zrobił przy tym salto w tył, przypominając jednocześnie, że na ringu był to jeden z jego najbardziej znanych trików.
Fani mieli problem żeby rozpoznać Mero. Przyzwyczajeni do widoku jego wysportowanej sylwetki na ringu nie kryli zdziwienia, gdy zobaczyli jego popisy w jeziorze. Wszyscy byli jednak pod wrażeniem, że pomimo upływu lat wciąż jest tak samo sprawny fizycznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robiłem to po trzydziestce, nadal to robię po sześćdziesiątce! Cudowny dzień nad jeziorem Lanier w Gainesville w stanie Georgia w moje 63. urodziny! - napisał w poście na Twitterze.
Czytaj także: Będzie wielka metamorfoza Kubicy? Chodzi o jego włosy
Marc Mero zaczął swoją przygodę z wrestlingiem na początku lat 90. W 1991 roku podpisał kontrakt z WCW i trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata. Następnie dołączył do WWE w 1996 roku, zdobywając mistrzostwo Intercontinental zaledwie kilka miesięcy po swoim debiucie. W 2000 roku wrócił do WCW i pracował z X Wrestling Federation i NWA-TNA.
W 2006 roku przeszedł na emeryturę i rozpoczął karierę mówcy motywacyjnego. W lipcu 2007 ogłosił, że ma problemy z sercem, a w 2016 roku został zoperowany.
Na jednym z występów przyznał, że w trakcie swojej kariery zażywał narkotyki i trzy razy nieomal przypłacił za to życiem. Od lat jednak jest czysty i stara się prowadzić zdrowy tryb życia. W 2010 roku do księgarni trafiła jego książka "Jak być najszczęśliwszym człowiekiem na planecie"