Jessica Ziółek i Arkadiusz Milik jeszcze do niedawna świata poza sobą nie widzieli i planowali wspólną przyszłość. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna. Po wspólnych 10 latach para oficjalnie się rozstała, co wzbudziło niemałą sensację.
Zaskoczenie było tym większe, że napastnik reprezentacji Polski we wrześniu minionego roku oświadczył się i prędzej spodziewano się ślubu niż spektakularnego rozstania.
Kobieta, która była jedną z najpopularniejszych polskich WAGs, nie próżnuje. Jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Dodaje mnóstwo zdjęć, nagrywa też sporo filmików, które udostępnia na swoim Instastory.
Pogróżki dla Ziółek. Jest reakcja
Ostatnio poruszyła temat pogróżek, które otrzymywała przez dłuższy czas. W końcu postanowiła jednak załatwić temat raz i porządnie.
Bagatelizowałam to i nie chciałam za bardzo się w to bawić, ale stwierdziłam, że jeżeli już ktoś przekracza granice, to trzeba te granice szybko weryfikować i oczywiście działać. Dostawałam różne pogróżki na swój temat na Instagramie i postanowiłam tę sprawę zgłosić na policję. Każdy tak naprawdę chyba myśli, że jest bezkarny i może w sieci robić różne rzeczy i różne żarty. Chyba myślą, że są anonimowi - powiedziała w mediach społecznościowych.
Ziółek zaapelowała do fanów, aby w podobnych przypadkach brali z niej przykład. Jessica wierzy, że organy ściągana rozwiążą sprawę bardzo szybko.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.